|
Wotcher!
Cytat: | Podajesz jako argument wspólny sposób w jaki oba rodzaje powyższych bohaterów dochodzą do celów. A, więc: Zbieranie informacji podstawą grania, rozsądek i ostrożność przede wszystkim, unikanie rozgłosu. Masz racje, ale muszę tu dodać, że patrząc w ten sposób i badacz tajemnic z Zew Cthulu jest niemal identyczny jak Czart, czy Mag |
Cóż – mogę się mylić, ale badacz tajemnic z Zewu Cthulu chyba nie potrafił czarować . Owszem, wiele jest takich systemów (np. nasuwa mi się na myśl Eberon gdzie bardziej liczy się ostrze zabójcy niż topór barbarzyńcy). Jednak, chyba nie zaprzeczysz, że Magowie i Czarty są do siebie bardziej podobni niż np. Mag/Czart a Badacz Cthulu? Mimo wszystko jednak przyznaję, iż podałem nieco pobieżny argument – ale postaram się to zmienić w dalszej części dyskusji . I żeby nikt postronny nie wyciągnął pochopnych wniosków, zaznaczam, że w nie atakuję w jakikolwiek sposób Z:MWN i/lub nie uznaję WoD’a lepszym RPG niż system autorstwa Cronos’a – ja po prostu porównuję te oba systemy ze sobą, prowadząc ciekawą dyskusję !
Cytat: | Oto definicja Czarta.
Czart jest śmiertelnym czarownikiem, choć nie każdy czarownik jest Czartem. Czart odprawia rytuały magiczne tak potężne, że zmuszają do uległości Upadłe Anioły. Obdarzają one Czarta nadludzkimi przewagami w zamian zabierając cząstkę duszy i zdrowia psychicznego. Czart nie jest kultystą. Nie czci bożków pod jakimi kryją się Upadłe Anioły a rozkazuje im. Z tego powodu kultyści to jedni z jego największych wrogów - narzędzie zemsty w rękach Upadłych aniołów. Celem śmiertelnych Czartów jest Nieśmiertelność a środkiem do celu przewaga w siłach Mocy i Władzy.
Czart ochszczony jest przez Inkwizycję mianem Złego, bo stara się złamać odwieczne boskie prawo: "Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz".
Teraz pytanie. Jaka jest definicja bohatera w Magu Wstąpieniu? Ja wiem tylko, że to czarownik i , że na starcie jest nieśmiertelny. Czy to prawda? |
Mogę pokusić się o pewną definicję.
Mag też jest śmiertelnym człowiekiem (może jednakże sprawić, by spowolnić efekty starzenia – strefa Życie) – i nie każdy nowy mag od razu staje się godnym tego miana (tudzież nie każdy od razu po Przebudzeniu potrafi czarować). Mag potrafi tkać zaklęcia i odprawiać rytuały tak potężne, że zmuszają do uległości rzeczywistość. Obdarzają one maga nadludzkimi przewagami nad antagonistami w zamian narażając go na efekty Paradoksu (w krytycznych momentach może on wyrwać cząstkę duszy maga i sprawić pojawienie się u niego choroby psychicznej). Mag też nie jest kultystą (choć może nim być – nikt mu nie broni). To, w co wieży – zależy od niego samego. Potrafi rozkazywać faerią – potężnym duchom, zapewne podobnym w swej mocy do Upadłych Aniołów. Jeśli miałbym powiedzieć, kim są ich wrogowie na zasadzie Twoich Czartów oraz Kultystów, powiedziałbym iż największym wrogiem magów są Technokraci (fanatycy, dla nich magia = technika) oraz ci, którzy odkryli kim są i chcą pozyskać ich moc (choć „wróg” może być różnie rozumiany – od wampira aż po idee). Celem magów jest mityczne Wstąpienie – którego nagrodą może być nawet i właściwa nieśmiertelność – a w jaki sposób mogą do niego dojść, zależy już tylko od nich. Mag ochrzczony jest przez Inkwizycję mianem złego, gdyż uznawany jest za ponadnaturalne wcielenie złych mocy (łamanie praw boskich może tu być jednym z powodów – choć mag wcale nie musi być w tym aspekcie „zły”).
Dość obiektywna definicja jak na mój gust . Jak już wspomniałem, magowie i czarty są prawie identyczni. Widać, iż różnią ich pewne aspekty (jak np. kwestia łamania praw boskich) – lecz dostrzec można też pewne podobieństwa. Jakbym miał porównać Czarty do jakiegoś z „klanów” Maga : Wstąpienie – wybrałbym tajemnicze stowarzyszenie Arcanum, zrzeszających śmiertelników owładniętych rządzą zdobywania wiedzy za wszelką cenę. Przejdźmy dalej.
Cytat: | Czy ktoś może podać definicje Maga Wstąpienie i o co chodzi we wstąpieniu? To wyjaśni, czy bohaterowie Złego a Maga wstąpienie są niemal identyczni. |
Niczym tajemnica Londynu w Twoim świecie (jeśli dobrze kojarzę, proszę popraw mnie jeśli się mylę, to właśnie w tym mieście ukryta jest mistyczna wiedza pomocna w zdobyciu nieśmiertelności), Wstąpienie jest niczym innym jak legendą, w którą wierzą magowie. Nikt do końca nie wie jak objawi się moc, która spłynie na maga podczas tej przemiany. Nie istnieje także nikt, kto potwierdziłby autentyczność tego mitu. Moim zdaniem w tym aspekcie wierzenia magów są podobnie Czartom .
Cytat: | W magu czary natomiast to tzw. Roty. I odprawia je się szybciej ze skutkiem konkretnego efektu magicznego. I tu dochodzimy do sedna problemu. W magu Roty są drugorzędne. System magii w tym świecie to Magia Dynamiczna. Tak, czyli spontaniczna. Nie mam wiedzy by ją opisać ale wiem, że to bardzo rozbudowany system. |
To jest cecha charakterystyczna wydawcy WoD’a – rozbudowany system . Owszem w magu są, hm... „roty”. Owszem – w magu istnieje magia dynamiczna. Co do spontaniczności – ciężko mi jest powiedzieć. Magowie raczej subtelnie zmieniają rzeczywistość, niż sprawiają by np. obiekt wielkości słonia nagle znikł z powierzchni ziemi. Ale lepiej nie wchodzić w rozważania meta – fizyczne. Ale...
Cytat: | Jak jest w Złym? Otórz magią dynamiczną w pewnym sensie posługują się jedynie Czarty. [...] Po za tym drobnym szczegółem cała magia w Złego świecie jest statyczna !! Teoria magii w Złym opiera się o trzy prawa: Część zastępuje całość (I prawo), to co podobne pryzwołuje się do siebie (II prawo - magia naśladowcza) i III prawo - silne biopole może wywrzeć skutek na martwą materie nadając jej ceche magiczną, czyli magia twórcza. Cała magia w Złym oparta jest o te prawa, czyli to magia ewidentnie statyczna. |
Jup – Twoja argumentacja mnie przekonała . Tyle że w WoD’zie wyróżniamy też magię statyczną (zwaną wieśniacką). Dyscypliny są tego przykładem. A rytuały? Cóż, Taumaturgia ciśnie mi się na usta – ale to się nie liczy, gdyż tym posługują się wampiry. Ale już rytuały samych magów, łowców czy istot z Umbry – są jak najbardziej magią statyczną.
Cytat: | W Złego świecie bohaterowie nie są w opozycji ze Systemem (korporacje, rząd) a starają się w nim wywalczyć jak najlepszą pozycję |
Podobnie jak magowie . Zresztą – w tym przypadku dużo zależy od samego gracza i jego stylu gry. Jeśli będzie chciał bawić się w politykę i wielkie inwestycje – czemu nie?
Cytat: | A jak jest w Magu Wstąpienie? Napisałem prawde? A jeżeli nie to kto mnie wyprowadzi z błędu? |
Spox – byłeś bliski prawdy . Z:WMN jest ciut podobny (klimatycznie) do WoD’a – różnice wynikają jedynie z fabularnych opisów obu światów. Ja tylko widzę duże podobieństwo pomiędzy stowarzyszeniem Arcanum a Czartami. Obydwie te grupy są śmiertelnikami. Obydwie, poprzez swą żądzę wiedzy, narażają się swym antagonistom (Inkwizycja & S.A. ) i mają dostęp do potężnych rytuałów, dających im ponadnaturalne moce – ale za swoją cenę. Czarty łamią prawa boskie – a magowie nie zawahają się ich złamać by zdobyć wiedzę i moc. Mogą używać magii statycznej. Nie mam pojęcia jak to dokładnie jest z Arcanum – zdają się być bardziej zainteresowani magią statyczną niż wprowadzaniem w życia magii dynamicznej tak jak czyni większość magów z WoD’a. Nie mam niestety żadnego podręcznika na ich temat, a wszystkie swe informacje czerpię z rozsianych po trzech podręcznikach strzępków faktów o ich organizacji.
Mimo wszystko jednak, jak sam zauważyłeś, wiele zależy od Narratora czy Pana Losu. Jeśli PL czerpie natchnienie w oparciu o WoD – nie ma w tym nic złego. Podobnie jak i Narrator – który wprowadza do swojej Sagi kilka naprawdę oryginalnych pomysłów z Z:WMN (vide kod okultystyczny). Tak czy owak – wierzę, że można grać i dobrze się bawić tak w WoD’zie, jak i w Z:WMN – kwestia gustu. Ja tam swoje wiem – Z:MWN jest grą wartą wbicia kołka w serce wampira Sabatu 6’tego pokolenia =P. Jeśli będę miał okazję zagrać w Złego – jak najbardziej skorzystam z okazji.
Póki co jednak – kroi mi się matura, a zaraz po niej, długo oczekiwana (moi koledzy chcą mnie zakołkować za odsuwanie terminu ) kampania WoD’a.
Cytat: | Przy okazji skryba dołącz prosze do autorów Wieży i rzuć miechem ze swego świata. To świetna promocja własnej autorki. |
Jeszcze nie czas Obi-one . Mam dużo spraw na głowie – to naprawdę cud, że przeczytałem Złego w całości. Pracę nad moim systemem (zwie się „Defende : za murami wyobraźni”) są póki co zawieszone – skończyłem na 210 stronie w dziale „Kamienie meta-esencji”. Jak napiszę maturę to się zacznie od nowa. Z tymże – mój system jest specyficzny, a ja sam mam ambitne plany co do niego. Wiem jedno – na pewno nie jest on przeznaczony dla wszystkich, podobnie jak WoD czy Z:WMN. Zamierzam np. odejść od tak zwanego „freeze-frame”, które od czasów powstania I edycji DnD – wciąż jest obecny w grach fabularnych.
Ale to po maturze.
Pozdrawiam.
Skryba. |
|
|
|