Craven |
większy pożeracz systemów |
|
|
Dołączył: 15 Sie 2005 |
Posty: 673 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
Mi się podoba mechanika pościgów z 7th Sea (albo z Q10, nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że była ona opisana w 7th Sea).
Chyba można ideę do różnych mechanik zaadoptować.
Ścigamy się. Pieszo, konno, motocyklami - nieważne.
Co turę wykonuje się rzut (odpowiednio na bieganie, skakanie, jazdę konną lub samochodową itd.) na jakimś średnim, niewysokim poziomie trudności. Jeśli MG chce, bo jakiś wybój, uskok do przeskoczenia czy coś takiego się pojawia to jawnie lub niejawnie podnosi poziom trudności testu.
Zdanie tego testu oznacza brak przykrych efektów.
Teraz dochodzi samo ściganie się. Gracze i ew. BN scigający ich, uciekający przed nimi czy coś podnoszą sobie poziom trudności. W przypadku Q10/7th Sea nazywa się to podbiciem. Każde podbicie podnosi PT o 5 i sprawia, że zbliżamy się do kogoś przed nami lub zwiększamy dystans względem kogoś za nami, chyba że on również podbił o tyle co my. Jak się łatwo domyślić, odległość między uczstnikami takiej gonitwy liczona jest w tychże podbiciach - zależnie od sytuacji fabularnej będą to różne odległości w świecie gry; kolejne wagoniki kolejki w westernie, kolejne dachy w CP/Matrixie, 3-metrowe odstępy w 7th Sea czy dziesiątki metrów/zakręty w NS lub przeszkody dla konia w Warhammerku.
Mam nadzieję, że do tej pory wszystko jest jasne.
MG może np określić - dyliżans ucieka, na początku ma 5 podbić przewagi nad graczami. Mają 10 tur pościgu, zanim ich konie się zmęczą. No i zaczyna się jazda. W każdej turze gracze deklarują podbicia, mogą jednocześnie strzelać, lub jedynie popędzać konie, jedno i drugie traktowane będzie jako większy PT w teście jazdy, mogą skakać na ów pojazd jeśli np. mistrz gry na to pozwoli przy dystansie 1 podbicia.
Jak widać jeśli komuś nie wyjdzie test albo sie nie przesunie albo MG może cofnąć go o jedno podbicie do tyłu. Oczywiście wciąz jest to tylko mechaniczny aspekt, bo fabularnie konie wciąz rwą ziemię kopytami, naokoło świszczą kule i wszyscy w szaleńczym tempie gnają przed siebie. |
|