Darken |
degustator autorek |
|
|
Dołączył: 22 Paź 2005 |
Posty: 160 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Knurów |
|
|
|
|
|
|
Cóż, zastanawiam się nad dwoma drogami.
Przeczytałem niedawno "Łowcy demonów X" i spodobały mi się nieco te klimaty chińskie czy samurajskie.
Właśnie takie podłoże miał mieć system, ale nieco ewoluował w stronę niby chrześcijaństwa.
Zmieniłem nazewnictwo Animy na Chi, a rodzaje na Yin i Yang. Po pierwsze dobrze to brzmi, po drugie to są krótsze nazwy zamiast: Anima Światła czy Anima Mroku/Ciemności.
Arioch napisał: | Chyba, że wolisz tutaj odejść od podpierającej narratywizm bazy i skierować swoją wersję Paladyna w stronę gamizmu raczej. |
Dokładnie tak, chce to ująć w zamknięte ramy, a rozgrywka zależnie od opisów może być czystą karcianką albo grą narracyjną.
Paladin był dla mnie jedynie bazą na kodeks, i podliczanie sukcesów i ogólnie granie ludźmi którzy przeciwstawiają się czemuś tam.
Arioch napisał: | W sumie niezłą ideą była ta karta, przy której wykrzykiwało się nazwę, żeby coś uzyskać - i tutaj możnaby wrzucić więcej takich. |
Celem gry jest pokonanie zagrożeń, opisywanie efektownych walk i ogólnie szybkiej zabawy w kilka osób.
Pomysł z podziałem na krzyk i szeptanie jest niezły, dlatego zmienię karty pomocy na karty mocy/technik/modlitwy (zależnie w co wyewoluują Łowcy Mroku).
Zmieniłem ilość mocy bohaterów, Teraz posiadają tylko jedną, która pozwala im na nadludzkie czyny. Wszystkie inne będą albo specjalnymi zdolnościami bohaterów lub kartami.
Ogólnie moja wizja brzmi:
Gra służy do walki na wszelkich frontach z Mrokiem, zaś kodeks i elementy odgrywania (nakazy kart) nadaje jej otoczkę zwykłej gry rpg.
Rozgrywka będzie raczej krótka, a jej siła to "wczuwanie się przy piwie". Prawdopodobnie szeptanie czegoś, albo krzyczenia na cały głos jakiś okrzyków będzie powodowało salwy śmiechu, ale ta sama gra, ale w cichym zakątku może być nastrojowa (klimat walki z czymś niepoznanym).
Niestety, mam małe doświadczenie z karciankiami, więc idę na czuja z tym wszystkim.
Co do kodeksu, to wprowadziłem inny sposób naliczania piętn, ale co zabawne, to gracze będą musieli dość często stawać przed wyborem, czy nadszedł czas użycia Yin (Animy Ciemności).
Zamiast tworzenia od podstaw bohatera, wrzuciłem coś co skostni całą rozgrywkę: Karty bohaterów.
Gracze na samym początku wybierają jedną karę swojego bohatera, na którym są tylko porozdzielane cyferki, jedna karta przedmiotu (np. pancerz, który postać ma od samego początku) oraz zdolność specjalną.
Ale cała warstwa odgrywania będzie należeć do gracza.
Mechanika kart
Tu mam dość solidny problem, bo nie widzę przed sobą całej rozgrywki.
Zakładam że gracze ciągną po jednej karcie zadania na początek (rozgraniczył bym łatwe i trudne misje), które opisują warunki spełnienia misji.
Przykład:
Nazwa: Jama Niewolników
Opis: "Smród ich ciał przeżerał nam mózg, a ich jęki powodowały że włosy stawały dęba"
Zasady: Łowcy przy 3 sukcesach Psyche odnajdują Jamę. By uwolnić więźniów muszą najpierw posiadać kartę sanktuarium, a potem pokonać stróża (pociągnij kartę potwora). Jeżeli w orębie jamy zostanie użyty Yin, to Niewolnicy zmienią się w bestie (pociągnij 3 karty potworów).
Nagroda: 3 Yang i 2 karty przedmiotów.
Komentarz: Długi opis, stanowczo za długi jak na kartę. Może po prostu spisać to w formie normalnego teksty (tabeli zadań?)
Ale jak wtedy rozwiązać kwestię losowania zadań?
Może po prostu wstawić jakiś generator przygód, lub stworzyć przed grą scenariusz (wypunktowane zadania), a karty były by po prostu zastępstwem kart postaci.
Edit:
Arioch napisał: | Może tylko moje odczucie, ale jeśli dobrze odczytuję zależności między Lordami a czarownicami/czarownikami, może Akolici pasowałoby lepiej? |
Zastanowię się nad tym.
Lord Mroku
Większe bestie (imienne)
akolici/Czarownicy/magowie/Potępieni/Upadli/Zdrajcy/
Mniejsze bestie/Hordy
Hordy
zastanowię się nad kolorem tej gry. Czy zrobić z niej nawalankę z utrudnieniem w postaci Kodeksu czy coś na kształt świętej krucjaty.
Arioch, daj trochę nazw łacińskich czy coś |
|