|
|
|
Wysłany: 16:32, 24 07 2007 |
|
|
arthas40 |
pożeracz systemów |
|
|
Dołączył: 28 Mar 2007 |
Posty: 240 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Ostrowiec Św. |
|
|
|
|
|
|
Małe sprostowania:
Cytat: | Reguły walki w powietrzu? Ponoć tylko Kalifat ma latające fortece... |
Bo tak jest. Co prawda, zauważenie na niebie takowej fortecy to nikła szansa, ponieważ elfy dopiero co przechwytują tą sferę - a więc fortece latają teraz głównie dla testowania, jakichś manewrów, chociaż MG będzie mógł użyć fortec jako narzędzi ostatecznych - od baz wypadowych, po faktyczne latające rajdy na dany cel. Z drugiej strony, aktywowanych fortec można wyliczyć na palcach obu dłoni (albo jednej) - reszta jest nieaktywowana, ugruntowana i rozsiana na terenie Kalifatu. O wiele powszechniej stosowane są już chociażby jednostkowe formy latania. Stosowane chociażby do zwiadów, manewrów, szybkiego przemieszczania się lub, jeżeli mamy do czynienia ze zbrojnym oddziałem, to nawet abordaży desantowych. Jednakże to nie będzie przecież wymagało rozdziałów walk w powietrzu. Taka konfrontacja trwa bardzo krótko i polega bardziej na zestrzeleniu latających obiektów, dopóki nie dopadną takiej załogi. Jednakże nowe zasady nabierają kolorytu, gdy bohaterowie graczy dorwą się do zabawek Kalifatu...
Dalsza sprawa. Osobiście, od początku w mechanice chciałem, by była uwzględniona i dopracowana mechanika dynamicznych i efektownych bitew morskich oraz walki pod wodą. I osobiście sam się obawiałem, że będzie to cholernie trudne, zwłaszcza system podwodny. Pod wodą każdy uczestnik walki może inaczej odbierać środowisko wodne - mianowicie, łatwiej przystosowane będą analogicznie Diabły, z drugiej strony tacy jeźdźcy głębin mają folgi dzięki Trybunałowi, jest jeszcze standardowe poruszanie się ludzi, no i oczywiście wsparcie dzięki magii (pomijając zakon) lub tech-zabawek. Nie jestem obeznany, ale to można chyba załatwić modyfikatorami, jednakże przy tych sprawach, kwestia magii, technologii czy standardowej walki to pikuś. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Wysłany: 20:15, 24 07 2007 |
|
|
Frey |
degustator autorek |
|
|
Dołączył: 22 Lip 2007 |
Posty: 125 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
|
|
Thronaar napisał: | Ludzie, co to za przyzwyczajenia? To nie bitewniak, ani gra komputerowa. Mają być opisy (arbitralne MG), mechanika walki, a nie figurki na sznurkach. Oddanie reali potyczki pod wodą naprawdę nie wymagają obliczania współrzędnych XYZ, tak samo jak strzelanie nie wymaga obliczania trajektorii lotu pocisku, aby sprawdzić zasięg z wieży. No, chyba że idziecie w pewne schematy, polecam Kryształy Czasu, lub coś w tym stylu, na natchnienie. |
Też jestem za takim rozwiązaniem. Szybkość na powierzchni jest rzeczą, która nie musi być. Jest informacja np MG mówi że łucznik jest w odległości około 20 metrów w zaroślach. Więc każdy sobie policzy że w drugiej rundzie już może stać przy nim jeśli nie ucieknie. W 3D tak naprawdę odległość ma trochę mniejsze znaczenie. Chciałbym żeby na razie pominąć ten temat, najpierw mechanika podstawowa potem fantazje. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|