Szabel |
większy pożeracz systemów |
|
|
Dołączył: 07 Maj 2006 |
Posty: 1316 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
|
|
|
|
|
|
|
tecbug napisał: | Szabel napisał: | Tępo budowy cywilizacji na palnecie jest zastraszające...
|
...Tempo szybkie? (jak rozumiem). Zauwaz, ze budowniczymi przede wszystkim sa roboty.
Chyba ze cos tępo napisalem... |
Ale żeby od razu w 102 dni zbudować cywilizację po rozbiciu? Naciągane i to mocno.
tecbug napisał: | Szabel napisał: | Do tego przeraża mnie użycie słowa POPULARNY w stosunku do dziko żyjących zwierząt, oraz stosowanie ziemskich taksonów w stosunku do obcego życia.
|
Popularny - tzn. czesto wystepujacy.
Chodzi Ci o 'gatunek'? |
Nie o gatunek, choć na chama mógłbym się przyczepić, a o słowa "ssak", "ptak", "insekt", "gad". Na innych planetach ewolucja mogła przebiegać w skrajnie odmienny sposób.
tecbug napisał: | Szabel napisał: | Mechanicznie - rzut 2k4 jest trochę dziwny, ale to akurat małe piwo. Nie wyobrażam sobie natomiast, że jako MG miałbym sam ustalać inicjatywę w walce - gwarantowane wykłucanie się z graczami.
|
Wszyscy ktorzy grali w mechanike 2k4 uznali, ze to jedna z najlepszych mechanik wymyslonych dla RPG. Jeden znajomy nawet zastapil malo mu wygodna mechanike z wiedzmina na 2k4. Ale to juz kwestia gustu, moze jakbys zagral to bys sie przekonal |
Piszę tylko, że wydał mi się dość nietypowy. To nie znaczy że jest zły - nie musisz się bronić.
tecbug napisał: | Inicjatywa - moim zdaniem to jest najlepszy sposob, bo zadne statystyki, ani rzuty koscia nie pomoga jezeli zaskoczysz przeciwnika strzalem w leb. Co do wyklucania, to ja wlasnie sie czesto wyklucalem, ze mimo lepszej mojej pozycji przeciwnik atakuje pierwszy, bo lepiej mu sie kosci poturlaly - to dla mnie byla bzdura i dlatego tak to zrobilem w QUED4. |
To daj choćby stałą inicjatywę z modyfikatorami za różne sytuacje rozpisanymi, a bez elementu losowego. Jako gracza jak i MG takie rozwiązanie doprowadziłoby mnie do szewskiej pasji.
tecbug napisał: | Frey napisał: | Fakt inicjatywa losowa, bo tak trzeba to nazwać, jakoś mi nie pasuje.
|
Losowa to ona nie jest, MGwidzimisiowa - pasuje To wlasnie MG, na podstawie pozycji i ogolnej sytuacji taktycznej (najczesciej rozrysowanej na kartce) ocenia, kto ma najlepsza pozycje do np. oddania strzalu.
Hehe, przyzjancie ze przynajmniej jest to oryginalne, a nie oklepana turlana inicjatywa |
Oklepane jest wieszanie za dużo na MG.
tecbug napisał: | Szabel napisał: | Inna rzecz, że świat rzeczywiście raczej płaski(nie mówię tu o pagórkach z prezentacji). Brak mu dynamizmu, silnie zarysowanych konfliktów itp
|
Vector napisał: | brak mi tu klimatu.
|
Hmm, to mnie zmartwiliscie, myslalem ze klimat wlasnie jest - masa lokalnej zwierzyny, 3 strony konfliktu rozniace sie ideologiami, sztuczna swiadomosc (w sumie nie napisalem ze buduje armie robotow, ale buduje:) ), zawirusowani zombie, mutanty. |
Zawirusowani zombie, mutanty?
Co do frakcji. Nic o tym nie pisałeś. Ze skrótu świata dowiadujemy się głównie, że było wojsko i piraci, ci pierwsi skopali tych drugich, ustanowiono konstytucję i jest spokój.
tecbug napisał: | Co do cywilizacji, to: "Tuż przed wojną jedna z grup wojskowych odkrywa pozostałości po niezidentyfikowanej cywilizacji, która do niedawna zamieszkiwała te rejony." Koncowka rozdzialu 3.1. |
Duh, te cywilizacja zaginione... Wtórna wtórność wtórnej wtórności. Dopóki nie jest wtórnością specjalnie pomyślaną do bycia wtórną jest nie git.
tecbug napisał: | A ze klimaf SF wiekszosci nie kreci, to zdaje sobie z tego sprawe. Mnie kreci o wiele bardziej niz fantasy, ale to temat na inna dyskusje. |
Ja tam uważam, że jedno i drugie jest fajne, ale w różny sposób. |
|