Magnes |
ciągle nie ma czasu |
|
|
Dołączył: 10 Sie 2005 |
Posty: 1940 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: wiocha na Śl. |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
No to trochę o Demoniszcze, który aktualnie jest już raczej porzuconym pomysłem (pewnie sporo osób ten wstęp czytało w Wieży):
Demoniszcze było spokojną krainą, gdzie każdy znał swoje miejsce, a umarłych spotykał zasłużony los.
Kiedy na tronie Piekieliszczy zasiadła wysuszona marionetka Krwiopijcy, a Stalowy Golem poprowadził armie przeciwko Niebiesiom, wszystko się zmieniło. Zatriumfował mrok, zapłonęła wojenna pożoga, kraina spłynęła krwią aniołów i demonów. Na domiar złego Twórca zaginął, a władzę w Niebiesiech przejął krwawy Archanioł Jadael.
Dusze, które przypadkowo zbłądziły do Demoniszcza, czeka niełatwe życie po śmierci.
Dawno, dawno temu dusze błąkały się zagubione, nie było bowiem na świecie miejsca dla umarłych. Twórca stworzył więc Demoniszcze – krainę, gdzie zmarli mogli kontynuować żywot. Najlepszych wziął pod opiekę i wykreował sielankowe Niebiesie wśród chmur, gdzie dobre osoby znajdowały wytchnienie po trudach życia na ziemskim padole.
Żył jednak okrutny Pan Kłamstw, przyrodni brat Twórcy. Zebrał wokół siebie najgorsze z dusz w Demoniszczach i w podziemnym mieście pod Spopieloną Górą utworzył Piekieliszcze – krainę Zła.
Twórca i Pan Kłamstw toczyli zażarte boje przez wiele lat, aż wreszcie doszło do rozejmu. Obie strony zgodziły się na Pakt, w wyniku którego duszom złych osób przeznaczone było od teraz Piekieliszcze, zaś dobre wybrać mogły Niebiesie na miejsce pośmiertnego istnienia.
Pakt przypieczętowano zmieszaniem krwi Twórcy i Pana Kłamstw i zasadzeniem Drzewa Prawdy. Pośrodku Demoniszcza powstało Biuro Przydziału, które przyjmowało nowe dusze i wyznaczało dla nich miejsce zamieszkania.
Władca Piekieliszcza ukradł kroplę zmieszanej krwi i w podziemnych grotach Spopielonej Góry powołał do życia demony, aby mu służyły i nadzorowały więźniów. Przybywające dusze torturami urabiał, aby z czasem przyjąć do skrycie tworzonej armii.
Twórca, niepomny zabiegów przyrodniego brata, wypełnił Niebiesie śpiewem i muzyką. Tymczasem Pan Kłamstw umieścił w Biurze szpiegów i rząd dusz wędrował do Piekieliszcza, niewiele zaś trafiało do Niebiesia.
Kiedy Twórca dowiedział się, że jest oszukiwany, zabił gołębia, który przyniósł wiadomość, a z jego piór stworzył anioły. Wysłał skrzydlate istoty do Biura, aby wypędziły sługi brata i uczciwie dokonywały przydziału dusz.
W Demoniszczach na wiele stuleci zapanował spokój.
Wiele dusz przewijało się przez Biuro Przydziału. Pewnego razu z Zewnętrza przybyła para starych przyjaciół – Krwiopijca i Stalowy Golem.
Anioły natychmiast wyczuły aurę otaczającego przybyszy zła i przydzieliły ich do Piekieliszcza. Zanim opuścili okolice Drzewa Prawdy, wampir zabił jednego z aniołów, a jego ciało zamknął w Stalowym Golemie, bowiem golem mógł żyć i poruszać się tylko czerpiąc energię z ciał, co łączyło go w pewien sposób z przyjacielem.
Udali się do Piekieliszcza, gdzie szybko wpadli w łaski Pana Kłamstw. Dnia kiedy Księżna – ukochana Pana Kłamstw – urodziła syna, Krwiopijca wyssał jego ojca, a osuszone z krwi ciało osadził na tronie. Potężny niegdyś Pan Kłamstw stał się marionetką Wciemiępręta – jak przezwano wampira.
Księżna próbowała ratować Pana Kłamstw, ale Krwiopijca porwał jej syna i zamknął w ciele Stalowego Demona. Zrozpaczona kobieta – nieświadoma, że dziecko żyje – uciekła z Piekieliszcza i szuka sposobu na pomszczenie syna.
Armie wyruszyły z podziemi Spopielonej Góry na podbój Niebiesia. Tysiące aniołów i demonów zginęło w walkach, unicestwiono wiele dusz śmiertelników. Demoniszcze spłynęło krwią.
Pojmane anioły Krwiopijca poddał straszliwym torturom i przemianom. W podziemnych laboratoriach stworzył nową rasę – skrzywione anioły, krzynioły, które dołączyły do potężnej armii Piekieliszcza – szyderstwo z istot Twórcy.
Jednocześnie wyszła na jaw długo ukrywana prawda – Twórca zaginął. Armie Niebiesiech dowodzone przez Archanioła Maela były spychane coraz dalej. Zrozpaczony anioł, nie mogąc pogodzić się z otaczającym zniszczeniem, nabił się na własny miecz.
Miejsce Maela zajął Jadael – Anioł Zemsty. Bezlitosny i twardy utrzymał Niebiesie i powstrzymał – na jakiś czas – Krwiopijcę.
Demoniszcze zyskało chwilę oddechu. Wciemiępręt w podziemiach Spopielonej Góry rozbudowuje armię, w Niebiesiech anioły rozpaczliwie szukają rozwiązania. Niektórzy mówią, że pokonać Krwiopijcę może tylko Twórca, ale nikt nie wie, gdzie się podział.
Na zgliszczach Biura Przydziału dusze nadaremnie szukają miejsca dla siebie. Niektóre padają łupem demonów szukających nowych żołnierzy, inni zwabieni przez anioły podążają do Niebiesia.
Większość jednak zamieszkuje Krainę Pomiędzy, wiedząc, że gdy wielkie armie ruszą ponownie, domy zostaną starte na proch.
Mówi się, że do Demoniszcza przybył Mściwyserc, odwieczny wróg Krwiopijcy – nikt wszakże nie widział nieznajomego, nikt nie wie, po czyjej stanie stronie w ostatecznej rozgrywce. |
|