autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Warsztat -> Niemagiczna magia maga Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: 13:51, 19 12 2005
Thronaar_
Gość

 





W mojej wersji nie ma mniej/więcej, jest dokładnie. :]
PostWysłany: 09:14, 22 12 2005
Tomakon Inc.
degustator autorek

 
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: www.moorhold.net





Mnie zawsze denerwowała magia jako zbiór zaklęć. A co to, książka kucharska ?
Najlepsze (oczywiście dla mnie - przedstawiam swój punkt widzenia) są elastyczne systemy - Ars Magica, wersja FUDGE'owska zawarta w grimoirze i jedna z odmian magii w FATE.
Tu gracz decyduje o zamierzonym efekcie, czynnościach wspomagających i ewentualnych pomocnych składnkach (chcę polatać - przydałby się pęk piór - ale tu też trzeba uważać - jeden BG aby wzbić się "zużył" żywego ptaka, ale jak zaklęcie nie wyszło zaczął się odgrażać, że następnym razem wyczyści las z ptaszątek).
Coś podobnego jest w Naznaczonych, ale za dużo tam liczenia - taki mechanizm "czarów improwizowanych" musi być bardzo szybki.
Magowie szybko się do improwizacji przyzwyczajają o po powrocie do Warhammerka płaczą nad sztampą i ciskają ogniste kule.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:34, 22 12 2005
cactusse
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





Zbiory zaklęć nie są takie złe Wink
To coś ala programowanie, co się ma każdy mag męczyć z niskopoziomową obsługą ognia, lepiej buchnąć komuś księge z odpowiednimi prostymi czarami i wykombinować z nich poważny stuff, np. samonaprowadzający fireball ziemia-powietrze.
Potem można swoje zaklęcie sprzedawać tym co nie mają czasu lub talentu, albo udostępnić opensource'ową wersje na fantastycznym odpowiedniku licencji GPL i zobaczyć co inni z tego wyprodukują Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 14:10, 27 12 2005
Nimsarn
pożeracz systemów

 
Dołączył: 13 Sie 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z buszu!





Dawno się nie wypowiadałem Very Happy i pewnie, dlatego przegapiłem taki fajny temat Wink

Problem Thronaar_'a z tego, co przeczytałem nie polega na wyborze lista czarów / system tworzenia tychże Wink (przynajmniej tak mi się wydaje Rolling Eyes )

Sam twierdzę, że patrząc na grę z perspektywy grywalności to listy czarów są wygodniejsze w użyciu (w pełni się zgadzam z przedrozmówcą tzn. mr cactusse'm).

Ale - właśnie pozostaje jakieś, "Ale".
Dlatego jestem zwolennikiem pośredniego rozwiązania tzn.: istnieje lista czarów a obok system ich tworzenia Cool

Problem niemagicznej magii to dla mnie raczej problem nielogicznej magii.

Z tego, co pamiętam w Naznaczonych magia jest ujęta w ramy nauki (tyle, co pamiętam Rolling Eyes ) - podobnie ma to miejsce w innych systemach RPG.

A jam takie pytanie - Czy zastanawialiście się, dlaczego w większości systemów mag rzucając zaklęcie wypowiada formułę?
Po co on to robi? Shocked

Próbując odpowiedzieć na te pytania stwierdziłem, że magia jako bezosobowa materia/zjawisko/żywioł jest nielogiczna - bezsensu.

Bardziej prawidłowe było by ujęcie tego zagadnienia jako komunikatu (zaklęcie = komunikat) Idea
Tylko rodzi się pytanie: - Z kim komunikują się magowie, że osiągają takie efekty Question
A stąd już prosta droga do... Demonologii Shocked

Przerażające prawda Mr. Green

Pozdrawiam
Nimsarn


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 14:26, 27 12 2005
Zuhar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Kiedyś dla magii w pewnym systemie autorskim ukułem pewną "teorię więzów". W tejże formuły i rytuały pełniły rolę punktów tworzących nowe "więzy" i zrywające stare. Doajmy, że chodzi o więzy przyczynowo-skutkowe.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 15:17, 27 12 2005
cactusse
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





Nimsarn napisał:
A jam takie pytanie - Czy zastanawialiście się, dlaczego w większości systemów mag rzucając zaklęcie wypowiada formułę?
Po co on to robi? Shocked


Może rzucenie czaru wymaga tak specyficznego wygibasu umysłowo-fizycznego że zwykły człowiek nie jest w stanie tego zapamiętać. Dlatego magowie wprowadzają się w stan hipnozy, mistrz "koduje" w nich odpowiednie "zachowanie", a formuła czaru jest zwykłym triggerem do wyzwolenia hipnotycznego stanu i odpalenia zaklęcia Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 18:00, 27 12 2005
Thronaar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica Warmii i Mazur





Można trochę rozwinąć temat, czym są dodatki w magii i skąd ona ma swoją moc ? (w niektórych systemach, czy jak to wy widzicie).

W Naznaczonych magia jest instynktowną trochę zdolnością, nie nauką (a przynajmniej nie taką czystą). Stąd takie zastrzeżenie o niemagiczność. Pochodzi z innego wymiaru i jako taka siła jest formowana przez maga w wstęgi mocy. Stąd gestykulacje są pomocą przy formowaniu kształtu jakie będzie miało zaklęcie (takie lepienie gliny rękoma), a głośne inkantacje mają pomóc w koncentracji na odpowiednim efekcie (np. mówienie o ogniu pomaga w wyobrażeniu sobie go i dzięki temu łatwiej go stworzyć). Podobnie składniki to tylko pomoc tak jak głośne inkantacje, choć bardziej zaawansowane. Wszystko to nie jest konieczne i nie ograniczają maga, a to ważny czynnik. (trudno bezpiecznie wyłączyć maga lub go więzić).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 19:05, 27 12 2005
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Jest to jeden z powodów, dla których choćby Jackal nie chce opisywac w swoim systemie magii. Każdy system praktycznie posiada bowiem jakieś założenia, według których magia działa. Dlatego nie sposób ujednolicić jej mechaniczne, chociaż dalej uważam, że sposób "fabularny" i "narracyjny" o którym pisałem jest najtrafniejszy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:36, 27 12 2005
Zegarmistrz
chodzący wśród autorek

 
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sanok





Cytat:
A jam takie pytanie - Czy zastanawialiście się, dlaczego w większości systemów mag rzucając zaklęcie wypowiada formułę?
Po co on to robi?


Spróbuje wyjaśnić, ale ostrzegam - antroolog i kulturoznawca ze mnie rzaden.

Podchodząc od tego metagrowo... To naturalnie jest import z pre-fantastycznych wierzeń. Formułkę wypowiadasz z tej samej przyczyny, z których życzysz: Szczęśliwego Nowego Roku lub odwrotnie - nie życzysz studentowi zdania egzaminu (bo nie zda). Wynika to z wiary, że odpowiednie słowa wypowiedziane w odpowiedniej chwili mogą przynieść jakiś efekt...

Wiara ta narodziła się bardzo wcześnie, zapewne za czasów jakichś neandertali, prawdopodobnie na skutek obserwacji zbiegów okoliczności, których nie dało się wytłumaczyć w inny sposób.

Np. ktoś powiedział kiedyś "a byś zachorował" i traf chciał, że ktoś zachorował... Nie znano wtedy mechanizmu rozpowszechniania się chorób, więc ciąg przyczynowo - skutkowy wydawał się prosty: facet jest chory, bo został przeklęty. Innymi słowy - mówiąc słowo, można sprawić, żeby komuś stało się coś niedobrego.

Wniosek: Słowa mają moc, mana, magię!

Teraz pytanie: jakie słowa? Kiedy wypowiedziane? Czy także komunikacja niewerbalna itd?

Tak zrodziła się nauka magii, która z czasem trafiła do opowieści, z opowieści do książek (i fantasy), a z książek do RPG.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:59, 27 12 2005
Zuhar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Jeśli już to magia tkwi w wierze. Nie jest ważne co mówisz lub robisz, ale to, czy wierzysz, że to zadziała. Przyczyny powstania tej wiary są drugorzędne. (IMHO)

Znane są przypadki śmierci ludzi, którym zrobiono zdjęcie, bo ci wierzyli, że to kradnie duszę. Wiara to potężne narzędzie. Wystarczy popatrzeć na "moherowe berety". Są chronione "tarczą wiary" (taki czar?) zabazpieczającą przed "rzeczowym argumentem" (też taki czar, a przynajmniej niektórzy używający rzeczowych argumentów są czarujący Wink)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 09:55, 28 12 2005
Nimsarn
pożeracz systemów

 
Dołączył: 13 Sie 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z buszu!





Jak widzę haczyk został połknięty Wink

Drodzy Thronaar'ze, Cactusse z waszych wypowiedzi wynika, że zgadzacie się z moją pokątną tezą, że wypowiadanie formuł magicznych jest z założenia zbędne Cool - oczywiście w światach gdzie magia jest tylko bezosobową energią Very Happy

Pozostaje pytanie czy faktycznie taka jest Wink
Bo jeśli tak jest to:
- magia powinna być w miarę powszechnym zjawiskiem (tak ja w systemie Thronaar'a Wink);
- albo wymagać wieloletnich treningów umysłowych, mających przygotować umysł do operowania nią - w takim przypadku rodzi się pytanie - kto tego nauczył humanoidy Question

Tak wytłumaczony model magii mi w miarę odpowiada.
Tylko w tedy magia zostaje sprowadzona do nauki (czytaj odarta z mistycyzmu Rolling Eyes ).

Szacowni Zegarmistrz'u, Zuhar'ze bardzo ciekawe wywody - stąd się wzięło między innymi angielskie słowo spell (w wolnym tłumaczeniu: czar, literować - chyba się nie pomyliłem Rolling Eyes )
Tylko czy przypadkiem nie przeoczyliście silnej u ludzi pierwotnych (i nie tylko) wiary w istoty wyższe Question

Trzymając się dalej tego tematu, pozwolę sobie zauważyć, że większość światów fantasty wręcz zakłada pewną wiedzę, co do istnienia istot wyższych (nie mylić z wiarą, mieszkańcy tych światów mają namacalne dowody na ich istnienie) Cool

Słowem rodzi się jeszcze jedno pytanie - Jaki jest stosunek istot wyższych (demonów, bogów) do magii Question Idea

Pozdrawiam
Nimsarn

PS. Jedyny świat fantasty, gdzie w miarę sensownie wytłumaczono posługiwanie się mową w procesie czarowania było "Ziemiomorze" Le Grin (chyba niczego nie pomyliłem Rolling Eyes ).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 11:35, 28 12 2005
Craven
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków





Nimsarn napisał:
- magia powinna być w miarę powszechnym zjawiskiem (tak ja w systemie Thronaar'a Wink);


Nie widzę związku. Jeśli jest to wystarczająco trudno osiągalne, lub wymaga naturalnych predyspozycji to automatycznie ogranicza to ilość posługujących się nią.
(choć ja akurat w fantasy lubiłem wszędobylską magię Smile )

Nimsarn napisał:
- albo wymagać wieloletnich treningów umysłowych, mających przygotować umysł do operowania nią - w takim przypadku rodzi się pytanie - kto tego nauczył humanoidy Question

A kto nauczył ludzi medytacji, matematyki i paru innych rzeczy Wink

Nimsarn napisał:
Tak wytłumaczony model magii mi w miarę odpowiada.
Tylko w tedy magia zostaje sprowadzona do nauki (czytaj odarta z mistycyzmu Rolling Eyes ).

Czemu? Raczej właśnie jest takim mistycyzmem, bo znamy się na danych zjawiskach ale ich nie rozumiemy zupełnie, nie wiemy skąd się biorą itd.


Nimsarn napisał:
Słowem rodzi się jeszcze jedno pytanie - Jaki jest stosunek istot wyższych (demonów, bogów) do magii Question Idea

Pewnie różny zależnie od systeny u bóstwa Smile

Nimsarn napisał:
PS. Jedyny świat fantasty, gdzie w miarę sensownie wytłumaczono posługiwanie się mową w procesie czarowania było "Ziemiomorze" Le Grin (chyba niczego nie pomyliłem Rolling Eyes ).

W L5K jest to ciekawie zrobione - czary to dokładnie określone modlitwy do fortun. Są one bardzo skomplikowane i usystematyzowane. Stąd najczęsciej się je odczytuje ze zwojów, choć istnieje możliwość ich wyuczenia.
Oczywiście ja również wolę magię spod znaku skupienia i woli a nie gestów i zaklęć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 07:36, 30 12 2005
Nimsarn
pożeracz systemów

 
Dołączył: 13 Sie 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z buszu!





Drogi Craven'ie pisałeś:
Cytat:
Jeśli jest to wystarczająco trudno osiągalne, lub wymaga naturalnych predyspozycji to automatycznie ogranicza to ilość posługujących się nią.

Tak właściwie to są to dwa odmienne modele magii - tak mi się wydaje, ale mogą też występować jednocześnie Very Happy
W zasadzie to w poprzedniej notce też ujmowałem to jako dwa odmienne manifestacje mocy. Very Happy

Ale do rzeczy.
Należałoby tu dodać, że gdy magia występuje jako efekt "naturalnych predyspozycji" to naturalną reakcją dla tych z mieszkańców danego świata, którzy są tej zdolności pozbawieni, jest strach prowadzący do eksterminacji "czarowników" Cool - Chyba, że to ci pozbawieni są mniejszością Wink

Dalej pisałeś:
Cytat:
Czemu? Raczej właśnie jest takim mistycyzmem, bo znamy się na danych zjawiskach, ale ich nie rozumiemy zupełnie, nie wiemy skąd się biorą itd.

W zasadzie to ty masz rację a ja się myliłem Embarassed

Na koniec napisałeś:
Cytat:
W L5K jest to ciekawie zrobione - czary to dokładnie określone modlitwy do fortun. Są one bardzo skomplikowane i usystematyzowane. Stąd najczęściej się je odczytuje ze zwojów, choć istnieje możliwość ich wyuczenia.
Oczywiście ja również wolę magię spod znaku skupienia i woli a nie gestów i zaklęć

No tak, ale tu jest wyraźnie odniesienie do istot wyższych Confused - Identycznie zostało to ujęte w Drodze ku Chwale (taka gierka nowej fali Wink ).
W poprzedniej notce chodziło mi raczej o wykorzystywanie mowy w operowaniu bezosobową energią, jaką miałaby być magia Rolling Eyes

Pozdrawiam
Nimsarn


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 08:56, 30 12 2005
Craven
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków





Nimsarn napisał:

W poprzedniej notce chodziło mi raczej o wykorzystywanie mowy w operowaniu bezosobową energią, jaką miałaby być magia Rolling Eyes

A, to nie chwyciłem Smile
A jak to było w Ziemiomorzu?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 07:13, 02 01 2006
Nimsarn
pożeracz systemów

 
Dołączył: 13 Sie 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z buszu!





Z tego, co pamiętam Rolling Eyes
To w Ziemiomorzu magowie uczyli się i wypowiadali podczas zaklinania "prawdziwych imion" rzeczy.
Albo innymi słowy "używali mowy tworzenia", jaką posługiwały się smoki Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Niemagiczna magia maga
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Warsztat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 4  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin