combicritter |
chodzący wśród autorek |
|
|
Dołączył: 17 Paź 2006 |
Posty: 58 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
|
|
Albo niezbadanego.
Ludzkosć otrzymała zaszyfrowaną wiadomość. Po wielu latach wspólnym wysiłkiem wielu projektów kosmicznych i państw udało się ją odszyfrować. Okazała się, że jest mapą gwiezdną do nowego świata z zapisane technologii potrzebnej do budowy statku międzygwiezdnego; "Przybądźcie i żyjcie w pokoju".
Tysiące kolonistów, specjalistów, inżynierów, naukowców, żołnierzy. Każdy żegna się z rodzinami, z przyjaciółmi bo prawdopodobnie nigdy ich juz nie zobaczy. Lecą odkrywać nowy świat.
Flota 3 statków, dwóch kolonialnych i jednego eskortowca wyrusza w podróż. Uśpiona załoga budzi się po wielu latach podróży na kilka miesięcy przed dotarciem do EDENU, ziemi obiecanej przez obcych.
Sensory wykryły obiekty na orbicie. Może to oni? Wysłali posłańców aby nas powitali?!
Te obiekty to nie flota powitalna! To pociski! Flota kolonialna starta w pył w kilka chwil! Wiele lądowników nie dotarło na planetę, nie dotarło nawet do atmosfery!
Ci, którzy przeżyli lądowanie są rozbici. W promieniu tysięcy kilometrów małe grupy ludzi, próbują przeżyć w nowym środowisku, bogatej w faunę i florę planecie EDEN. Nowe zwierzęta, nowe choroby, nowe zagrożenia ale i nowe możliwości! Niewiele pozostało, mało zapasów, sprzętu, lekarstw, broni. Rozbitkowie się odnajdują ale jest ich zbyt niewielu by mogli przeciwstawić się im. Nikt ich nie widział, każdy się ich boi. Porywają, zabijają nie pozostawiając świadków.
Tylko dzięki umiejętnościom każdego z kolonistów którzy przeżyli, dzięki nowo zdobywanej wiedzy możemy przetrwać!
I te ruiny?! Co w sobie kryją? Czyżby to spuścizna po tych, którzy nas wezwali? Może dawno nie istnieją? Może nigdy nie istnieli?! I kim są ONI!?
Wszystko na podstawie FIRST CONTACT, autorki, którą znalazłem kilka lat temu w sieci. Słuch po niej zaginął. |
|