diavkhaan |
degustator autorek |
|
|
Dołączył: 26 Cze 2006 |
Posty: 101 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraina Podziemnych Pomarańczy ;) |
|
|
 |
 |
 |
|
Craven napisał: | (...) gra przede wszystkim musi być grywalna, oryginalność jest na drugim miejscu. A (przynajmniej dla mnie) nie tyle sama oryginalność, co nie-wtórność. |
Zgadzam się z tą opinią. Czasami w pogoni za oryginalnością wymyślamy coraz bardziej odjechane rzeczy. Nawet tak bardzo, że dochodzi do momentu, kiedy grywalność schodzi na dlaszy plan i gra ma być przede wszystkim oryginalna, a potem grywalna.
Moim zdaniem oryginalność powinna oznaczać nie tyle stworznie czegoś, czego jeszcze nie było i odcinanie się od rozwiązań, które były już niegdyś używane, ale umiejętność wykorzystania starych pomysłów w niekonwencjonalny sposób. Oczywiście można wymyślać całkowicie nowe patenty, ale należy pamiętać, że chodzi o grę, a nie o konkurs na największe dziwadło.
A jeżeli gra ma by upubliczniona (i to nie tylko po to, żeby się pochwaić swoimi pomysłami), to powinna być móc zaakceptowana przez szerszą publiczność, nie tylko przez twórcę/twórców - co oznacza konieczność uczynienia gry bardziej swojską, nawet za cenę oryginalności
Przecież mechanikę moną oprze np. na grze w trzy kubki, ale nie o to chodzi. |
|