Zegarmistrz |
chodzący wśród autorek |
|
|
Dołączył: 18 Gru 2005 |
Posty: 68 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Skąd: Sanok |
|
|
|
|
|
|
Spawacz a czytałeś ty te systemy? To spróbuj! To, co zalega na Gobasie, Alei itd. w 99% procentach nie nadaje się do czytania. Ergo - nie ma (dobrego) systemu fantasy na rynku autorek (wyjątki: Deargast i S.A.M... Jako, że a) jestem człowiekiem z natury skromnym i b) autor Deargasta kiedyś dawno temu zapytał się, czy można coś tam skopiować odemnie to nadmieniona już wcześniej skromność nie pozwala mi ich tu nachalnie reklamować i będę uparcie twierdził, że dobrych fantaziaków u nas zwyczajnie nie ma).
Beacon a dlaczego nie? Masz na to jakieś uzasadnienie inne, niż ideologiczne? Dlaczego autor czegoś, co jest w jego mniemaniu warte pokazania ma nie chwalić się tym publicznie? Zwłaszcza, jeśli widzi brakującą lukę na rynku i mniema, że jego produkt może ją zapełnić?
Bo czemu to przeszkadza, że nie jest nowatorskie?
Jak pisałem wcześniej na Poltergeiście: fetysz nowatorskości zadziwia mnie w środowisku, sukcesy którego na palcach jednej ręki mógłby policzyć mój sąsiad już po tym, jak młockarnia urwała mu połowę z nich! W Polsce owszem jest sporo systemów, które - owszem - opierają się na jakichś super wypaśnych, totalnie niegrywalnych pomysłach, ale NIE MA niczego, w co dałoby się spokojnie poprowadzić sesje! Brakuje systemów SF, Fantasy, Cyberpunków... Mamy JEDEN udany Steampung i kilka Parodii i na tym koniec! Za to - jak zwykle - mamy wysyp ahtystów.
Większy nacisk powinien zostać położony na tworzenie systemów dobrych - jak np. mój S.A.M - choćby pod względem rzemieślniczym, nawet za cenę pozbawienia ich części pomysłów, albowiem dobre rzemiosło zawsze pozostanie dobrym rzemiosłem, a nawet najbardziej ambitna, klymatyczna, ahtystyczna porażka - gniotem!
I jak ktoś stworzy gniota, to niech się tym nie chwali, tylko poprawia, lub schowa się gdzieś zawstydzony!
Amen! |
|