|
| Systemy autorskie, w sensie własne |
|
|
Wysłany: 14:15, 02 01 2009 |
|
|
Magnes |
ciągle nie ma czasu |
|
|
Dołączył: 10 Sie 2005 |
Posty: 1940 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: wiocha na Śl. |
|
|
|
|
|
|
Wiele pojawiających się na forum systemów to typowe heartbreakery, tak naprawdę tworzone przez twórcę dla jego własnych przygód z określoną drużyną. Świetnie, Mistrz Gry ma ułatwioną robotę, gdy zna dokładnie świat, w którym prowadzi, a gracze z czasem także go poznają rozgrywając w nim kolejne kampanie.
Istnieje jednak, zapewne wywołana trochę internetem, presja - wydaje mi się, że to dobre słowo - by taki tworzony dla siebie system udostępniać innym, czasem wręcz wmuszać innym albo po prostu robić z niego gotowy, ładny podręcznik do ściągnięcia, wydrukowania lub wręcz (o zgrozo czasem) sprzedania.
Tymczasem nie widzę powodu, dla którego takie systemy miałyby zniknąć z forum - konkretnie z Warsztatu - gdzie autor może się dowiedzieć jak ulepszyć swoją ukochaną grę, co w niej zmienić, jakie błędy popełnił, których likwidacja mogłaby się spodobać jego graczam.
Ale może warto by było, żeby twórcy takich gier uświadomili sobie, że twór, który powstaje nie będzie nigdy dziełem na miarę Dungeons&Dragons i - co ważniejsze - nie musi być wszystkim udostępniany.
Inna sprawa, że często systemy dobre lub wręcz bardzo dobre, które mogłyby dostarczyć innym graczom i Mistrzom Gry w Polsce sporo zabawy, nigdy nie ujrzą światła dziennego. Dlaczego? Bo ich twórcy mają za duże oczekiwania odnośnie swojego dziecka. Chcą stworzyć ideał, złotego heartbreakera, grę wiekopomną, autorkę równą systemom komercyjnym, grubą, dokładną, ukończoną. Tymczasem może lepiej gdyby wyszedł wreszcie jakikolwiek podręcznik niż żaden?
(daję tutaj, bo może pod wpływem dyskusji rozwinę i wrzucę na studnię) |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magnes dnia 14:16, 02 01 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Wysłany: 15:03, 02 01 2009 |
|
|
Omlet |
większy pożeracz systemów |
|
|
Dołączył: 27 Lis 2007 |
Posty: 449 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Dynia |
|
|
|
|
|
|
Hm, czy ja wiem? Z jednej strony lepiej żeby rynek (tudzież światek gier darmowych) stał w miejscu, niż cierpiał na nieustanny zalew - za przeproszeniem - gówna. Z drugiej strony większość gier ma w sobie co najmniej jeden element, który nadaje się do użytku, no i to, co według jednego jest totalnym stolcem, innym może przypaść do gustu...
Oczywiście mówię tu o samej treści gry, abstrahując od formy - czasem pozycja źle sformatowana, napisana dość drewnianym językiem (gdyż, niestety, nawet dobry pomysł na grę może zostać zaprzepaszczony przez opisanie go w totalnie niestrawny sposób), z ohydnymi ilustracjami może zawierać "to coś"...
Nie wiem czy to co napisałem powyżej jest zrozumiałe, coś nie mogę się dziś skupić... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: 17:12, 02 01 2009 |
|
|
beacon |
Administratore |
|
|
Dołączył: 10 Sie 2005 |
Posty: 1843 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa/Lublin |
|
|
|
|
|
|
Sory, delikatny offtop. Magnes wreszcie przestaje być dobrym wujkiem i nie będzie już dobrego i złego admina. Haha! EOT.
A dalej. Ja generalnie uważam, że jeśli ktoś wrzuca już coś na forum to wystawia to na publiczną krytykę i powinien się liczyć z tym, że ktoś być może podepcze jego dzieło, a on nie ma prawa się obrażać. A czy on tą autorkę chce zapodać światu, żeby ten w nią grał, czy chce tylko pomocy w udoskonaleniu gry dla siebie i przyjaciół - niech to po prostu zaznaczy.
Ja mam wbudowany wykrywacz hertbreakerów i ciężko mi na ich temat dyskutować poważnie. Wyjątek stanowił Triangulis, ale w niego jakimś sposobem zaangażowałem się nie tylko ja (choćby Duce), a arthas jest osobą, która ewidentnie nie robi gry tylko dla siebie. Choć to oczywiście tylko pozory, a ta gra to HB tak samo jak masa innych (hello, SHOSA, sory arthas).
Natomiast jak ktoś wyjeżdża z postem na parę linijek, masą nowomowy i błędami ortograficznymi, zaznaczając, że ma już w zeszyciku spisane miliard stron tylko musi to wszystko "spisać", to niech spada i nie wraca. Za przeproszeniem. Dlaczego ja mam w jego projekt wkładać więcej wysiłku niż on włożył do momentu wrzucenia na forum? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: 01:29, 05 01 2009 |
|
|
cactusse |
większy pożeracz systemów |
|
|
Dołączył: 16 Sie 2005 |
Posty: 660 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
Ad. Prywatno-publiczne wystapienia
Ja zakładam, że misiek wrzucający prezentacje z ogólnymi pytaniami ("jak wam się podoba" lub "proszę o opinie") celuje w szerszą publikę i zamierza umieścić swoje dzieło w łatwo dostępnym miejscu (mniej lub bardziej świadomie ). Moje zainteresowanie danym projektem zarzuconym na forum (i chęć produkowania odpowiedzi), zależy od :
+ Interesująca mnie tematyka (pulp, fantasy)
+ Skupienie się na niewielkiej ilości elementów (np. to jest gra głównie o ściganiu zombich)
+ Wykorzystanie znanej i lubianej mechaniki
+ Zdefiniowana rola graczy lub pomysły na przygody
+ Wyjaśnienie dlaczego mechanika wygląda tak a nie inaczej
+ Mechanika skupia się na specyficznych (najlepiej niestandardowych) elementach
+ Ładna forma posta (pogrubienia, niewielkie bloki tekstu)
+ Pomówienie o heartbreakerowość
- Kopia postu znajduje się na innym forum (np. polterze)
- Drażniące odejścia od standardu (wąsiaste lub uzbrojone w rakiety elfy)
- Zbyt ogólne pytania
- Wykorzystanie pomysłów podobnych do moich małych projekcików
- Błędy ortograficzne lub literówki (wszystko to co wykryłby zwykły spellchecker)
- Długa historia świata / wstęp
- Zbyt "przaśny" humor
Osobiście, gdyby ktoś zadeklarował swoją prezentację jako "tylko do użytku wewn.", zapewne dałbym sobie spokój z relatywnie konstruktywnym komentowaniem. Niestety pisanie postów zajmuje mi dużo czasu, więc wolałbym (w pewnym sensie) nie rzucać słów na wiatr .
Ad. Tworzenie ideału.
Heh, ten "problem" szczególnie mnie dotyczy. Chcę mieć piękne, dopięte na ostatni guzik i kładące wszystkich na kolana autorki. Wrzucenie podsumowania każdego projekciku na Studnię, wymagało straszliwej walki z wewnętrznym demonem perfekcji . Sądzę, iż najlepszym sposobem na podobną "przypadłość" jest wkopanie biednego autora w demo lub wersję lite. Albowiem demo jest taką niezobowiązującą formą, pokazującą tylko wybrane (i ukończone elementy), sugerujące przejściowy stan prac i w pewnym sensie chroniącą "honor" twórcy .
Ad. Ładny PDF
Tworzenie ładnych i przyjemnych pdfów w pewnym sensie zeszło pod strzechy i nie wymaga już olbrzymiego zespołu specjalistów. Z tego powodu, powinno się dociskać autorkowiczów by wypluwali z siebie ładne i przyjemne dla oka dokumenty. Ja bardzo lubię ciekawy layout, dziwaczne zdobienia, wesołe czcionki w nagłowkach i klimat wyciekający ze stron (np. stuff jaki prezentowałem tutaj). Fachowych ilustracji nie wymagam .
Omlet napisał: | ]A ja się zwracałem z prośbą o radę i mię olano Very Happy Ale może niezbyt bezpośrednio formułowałem pytania... może nawet odświeżę temat (Hard SF, jeszcze można znaleźć nawet...), albo wręcz poproszę Ordo Administratum o własny dział... sam nie wiem. |
- Deklarujesz się jako outsider, nie związany z żadną społecznością
- Chwalisz się wykorzystaniem dużej ilości sprzętu
- Chwalisz się dostępem do fachowego personelu
- Chwalisz się komercyjnymi wydaniami
Ergo, wyglądasz na profesjonalistę, któremu żadna pomoc nie jest potrzebna |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: 02:03, 05 01 2009 |
|
|
Omlet |
większy pożeracz systemów |
|
|
Dołączył: 27 Lis 2007 |
Posty: 449 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Dynia |
|
|
|
|
|
|
Szefie, obrażasz się o to, że nie czuję się częścią internetowej społeczności? Bo naprawdę już nic nie rozumiem....
Cytat: | Twoje posty są nudne jak flaki z olejem i interesujące jak zeszłoroczny śnieg |
Ba, w końcu piszę je jedynie by mieć jak największy postcount! To nie wiedziałeś, że pisanie dużej ilości nudnych postów wydłuża członka, nawet o sto dwadzieścia procent? Treść się nie liczy, a jakbyś miał trzycentymetrową kuśkę jak ja, to też byś musiał tak robić!
To według ciebie o czym mam pisać, wymyślać wariacje na temat, cytuję, lolit palących cienkie fajki?
EDIT: i bzdura nie dlatego, że tak naprawdę czuję sie częścią społeczności, tylko dlatego że uważam ten argument za bzdurny.
Und jeszcze jedno - po ponownym przeanalizowaniu tematu o Hard SF, wcale nie zostałem olany Rzeczowych odpowiedzi było dużo |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Omlet dnia 03:19, 05 01 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|