Magnes |
ciągle nie ma czasu |
|
|
Dołączył: 10 Sie 2005 |
Posty: 1940 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: wiocha na Śl. |
|
|
 |
 |
 |
|
Kiedy Lars podniósł paczkę z kurą nad głową, kokoszka zagdakała. Koboldy nagle zastygły w bezruchu, na twarzach pojawiła się niewypowiedziana zgroza. Najbliższy zasłonił głowę, zanim dostał paczką.
test: ślepota + niezdarność + 1 = 4, rzut 12 (duża porażka, w tabelce przy okazji znalazłem błąd, klimatyczna porażka powinna być, kiedy jest 31, a nie 13, bo to dziwna kostka o takich rzeczach decyduje, nie zwykła, to samo dotyczy ósemki).
Paczka przeleciała obok i skulała się z drogi prosto do rowu, gdzie utkwiła. Widać tylko poruszające się, sterczące w górę kurze stopy. Koboldy chyba nabrały odwagi, wyciągnęły długie noże, a jeden próbuje dobudzić tego, który od początku był nieprzytomny.
BBB naradzają się między sobą, słychać stamtąd głosy jak "na stos", "czarodziej", "fotel". Tymczasem Magnifico odzyskał przytomność, gwiazdki zniknęły.
|
|