autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Nibykonkurs -> Dyskusje o Nibykonkursie Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 31, 32, 33  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: 22:04, 28 12 2006
Wojewoda
zerkający na systemy

 
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Krótko: Siman ma racjęSmile

A Ty Urko masz oczywiście racjęSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 16:53, 03 01 2007
lucek
chodzący wśród autorek

 
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z macicy kocicy





EDIT:

Fafafa. Mam poważny kryzys w związku i moja ukochana Lena jest na mnie ekstremalnie zła i jest ogólnie megachujnia, zajebałem na studiach, magisterka leży. Co w związku z tym? Skończyłem LKR Wink

[link widoczny dla zalogowanych] - oto moja spóźniona praca na Nibykonkurs. Jak ktoś chce (beacon) to niech wrzuci do wątku nibykonkursowego. Jak ktoś chce, to niech se przeczyta i oceni.


pozdro.

l.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:05, 03 01 2007
Wojewoda
zerkający na systemy

 
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Już gadalem o LKR z lucem, więc powtórzę w skrócie:

-pasjonujący świat
-wyglądająca na sprawną mechanika
-fajne nawiązania do popularnych motywów w stylu Soylent Green itd.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:17, 03 01 2007
lucek
chodzący wśród autorek

 
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z macicy kocicy





Skoro już zawaliłem sobie całe życie na następne półtora roku lub więcej, to co pozostaje mi innego, niż wziać i przeczytać wszystkie Wasze produkcje, a potem je skomentować?
Od razu mówię do tych, co nie wiedzą, że mechanika to dla mnie rzecz osiemnastorzędowa i generalnie nie biorę jej pod uwagę, jesli mi przeszkadza. No, chyba, że akurat przeszkadza mi ekstremalnie i wkurza przy czytaniu. Oczywiście, ciekawa, fajna i grywna mechanika kręci mnie i podnieca, za nią przyznaję dodatkowe słoneczka.
Jakie są moje podstawy do krytyki? Po pierwsze primo, zęby zjadłem na rpgach jako fan i gracz. Po drugie primo, zęby zjadłem na pisaniu, jako student polonistyki ukończony (bez mgra, ale z absolutorium, hehe) oraz domorosły teoretyk literatury, sprawdzacz tysięcy wypracowań i dyktand. Oraz jeszcze jako konsument też.
Rzecz jasna, moje opinie mają to do siebie, że są moje i nikt nie musi się z nimi zgadzać. Mam nadzieję, że za ostre słowa nikt się nie obrazi, ale czasem taka krytyka bywa motywująca.


Do rzeczy:


Świątynia Zagłady
Zgodzę się z Autorem, że to po pierwsze krótka, a po drugie gierka. Pomysł ciekawy i przyjemny, zawalony przez kompletnie zerowe wsparcie dla biednego mg. Abstrahując od tego, że to bardziej nowofalówka niż klasyczny rpg (co nie jest kryterium, ale myślałem, że pozostajemy w otoczeniu rzeczy eleganckich a nie hochsztaplerskich tricków), należy powiedzieć, że dwie dodatkowe strony zupełnie by tej propozycji nie zaszkodziły, a zdecydowanie pomogły.
Gra przypomina instrukcję obsługi Jengi z dodaną jakąśtam, nieistotną, narracją. Gdyby została wzbogacona o support dla uczestników a Autor zrezygnowałby z szaleństw językowych typu Świątynia Zagłady jest grą typu conflict resolution to byłoby fajnie. Ja miałem apetyt na soczystego hamburgera, zobaczyłem piękne zdjęcie w menu a dostałem ciamkatą bułę i to bez kotleta.
3.5/10


Uca Pacha
Samozwańczy Guru systemów autorskich, lubelski Janosik, akrobata i anarchista nie powala na kolana w sposób szokujący, niestety. Jasne, Uca Pacha to kawał porzadnego rzemiosła, w miarę rzetelnie spisanego. Autor ponaddobrze radzi sobie z trudnym narzeczem polskim (są drobne uchybienia, ale to bardziej praca redaktora), dzielnie tworzy historical fiction a potem dobrze prowadzi linię teokratycznego imperium. Podoba mi się skład tekstu, widać logikę i myślenie.
Szkoda trochę, że zaprzepaszczone zostały domeny magiczne - zamiast jakiegoś fajniastego, miodnego i elastycznego systemu, dostajemy zestaw skilli i tyle. Nieźle, mogło być lepiej. Jeszcze 3-4 pomysły na przygody oraz przeniesienie ciężaru (a właściwie ilości stron) z mechaniki na opis świata.
Jak dla mnie - 6/10 i brąz.


Królestwo Zachodzącego Słońca
Będzie się lała krew.
Po pierwsze primo - jeśli się aspiruje do grona autorów czegoś, co jest słowem pisanym oraz, w dalszym punkcie, opowieścią, narracją i spotkaniem ludzi, którzy używają Twojego produktu, to należy wykazać się elementarnym szacunkiem do swojego tworzywa. Tymczasem, w KZS mamy takie kwiaty: Ameryka południowa, zakorzeniona w umysłach, na szczycie panuje przywódca, zaszczuty audiencji u cesarza, uznano za nie ciekawe, początkowo atrybuty mają wartość 1 co określa typowy ludzki poziom jaki mają wszyscy ludzie, te ograniczenie and many, many more... Zupełny brak szacunku dla warstwy tekstowej, obrzydliwe, obrzydliwe niechlujstwo - mam wrażenie, że Autor nie przeczytał swojego tekstu. Pisanie z głowy bezpośrednio do czystopisu to domena wykfalifikowanych rzemieśników słowa - niestety, takiego skilla trzeba się nauczyć. A i tak potem swoje dzieło przeczytać trzeba, coby babole wyłapać.
Yakuza w obronie prawości i dawnego (ale w sumie to zupełnie świeżego, takiego na czterech cysorzy) status quo to pomyłka. Odwalam się od rzeczy typu przejęcie bomby atomowej, wycięcie oporu w pień w 120 lat oraz innych niespójności logicznych. Ale po co 2/3 niewielkiego objętościowo tekstu przeznaczać na mechanikę? I to jaką... Nie przebiłem się, jest jej stanowczo za dużo jak na 'grę gotową w kwadrans or sth'. Premie do umiejętności za specjalizacje, modyfikatory rozmiaru, reguły płonącego ubrania - ugh... to nie taktyczna gra strzelecka, to miał być rpg. A pomysły na scenariusze? Trzy. I ni w p*zdę, ni w gałęzie - barokowe literki na karcie postaci. Omg....
Poza tym Mikucki to polskie nazwisko i śmiesznie brzmi u szefa Yakuzy. (strona 3, wers 6).
Dużo pracy przed Tobą. Albo po prostu czytaj to, co napiszesz. I nie zrażaj się złośliwym buractwem krytyka. Niemniej jednak, trochę pokory nie zaszkodzi - nie jedzie się przecież na wyścigi Formuły I z "Maluchem"...
2/10.


La siecle les Inca
Voivod się prawie postarał. Gdyby nie to, że a) spieprzył nazwę (La siecle des Incas zamiast La fin des Incas) oraz b) wymyślał setting kawałkami (najpierw część francusko-dziewiętnastowieczną a potem inkasko-wykopaliskową) to byłoby naprawdę bardzo nieźle. Niemniej jednak, niedoróbki zlikwidowałby developer, z babolami językowymi (popracuj, Wojewodo, jest trochę gorzej niż u beacona) poradziłby sobie redaktor.
Produkt leci w wyższe warstwy stratosfery dzięki Aktom - ale zaraz potem pikuje ostro na łeb, na szyję - bo Autorowi już się nie chciało i nie pokazał 6-10 przykładów. Nie od rzeczy byłoby pseudo-opowiadanko o tym, jak to Marysia, Jerzyk i Piotruś, którzy chcą w Sjekla zagrać, przygotowują sobie te akty i głośno o nich mówią - ot, taki instruktaż. Tagi też niezły pomysł, gdyby wypisane ich było pięćdziesiąt-osiemdziesiąt, zamiast marnych dwudziestu (nie liczę wymienianych kolejno narodów). Dziennik gracza - kolejny pomysł do rozpisania i rozeksplorowania.
Podsumowując - potencjału tu co najmniej na bardzo porządny dodatek do Wolsunga w klimatach Atlantydy Smile Dla mnie bomba, bez wahania złoto oraz sztuka z łokcia w nos za niewykorzystanie potencjału.
Ocena 7.5/10, złoto i strzał z łokcia w nos


Sumodiatorzy
Dobry.. dodatek do Nieboraków. W zasadzie, pomijając specyfikę klimatu, jest nieźle. Dużo mięsa - lokacje, specjalne zdolności, tło, zachaczki - wszystko, co powinno być. Ale jak dla mnie - produkt niemalże poza konkursem. Analogia: Wyścig to dodatek do Neuroshimy - niby da się grać w niego osobno, ale po co?
Very plus za skład - profeska.
6/10 (w tym bonus za skład, więc funkcjonalnie to 5.97/10 :>)


Shaolin Showdown
Zaskakująco* dobra produkcja z Wielkopolski - urzekło mnie rozpisanie stylów kung-fu (taki mój mały zafiks) i przypadła mi do gustu prostota mechaniki. Co prawda InuYashę i inne Naruto to ja wolę oglądać (a dragonballa szczerze i cierpiętniczo nienawidzę) - lecz może znajdzie się ktoś, komu pasi granie w takiego typu zajawkowe gry. Sesja w półtorej godzinki, palce pogimnastykowane, kolejny zły mada-foka-sumoka do piachu. Poetyka chińskiej (ińskiej?) baśni - jak najbardziej zachowana. Nieźle. Naprawdę nieźle.
*) zwykle rzeczy świeżaków niekoniecznie dobijają do dobrego poziomu - miłe zaskoczenie, a Urko jest dupa, że nie wysłał swojej pracy i jego młodszy brat wygrał :> Zawsze mówiłem, że młodsi bracia są lepsi, mądrzejsi i wyrywają fajniejsze laski.
7/10 i srebro.


Podziemne Sumo
Kawał(ek) sympatycznego pomysłu. Co prawda, znowu powiem o Wyścigu do NS i o tym, że można grać tam ekipą rajdową, złożoną z kierowcy, mechanika, managera, fajterów itp. I można nawet uczynić z tego cały sens rozgrywki. Ale po co?
Jak dla mnie Podziemne Sumo jest raczej do zaimplementowania w jakimś większym systemie - mogłoby z powodzeniem trafić (po drobniutkich modyfikacjach, głównie tech lvl) do Gasnących Słońc, Cyberpunka czy nawet jakiegoś fantazy.
5/10


l.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lucek dnia 09:00, 04 01 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 00:03, 04 01 2007
Craven
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków





Ty draniu! niszczysz młodych twórców! Zmanierowany, krytyczny, zblazowany oszczerco! Bieleje ci oko z zazdrości i się wyładowujesz na soli tej ziemi!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 08:46, 04 01 2007
lucek
chodzący wśród autorek

 
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z macicy kocicy





Craven,
1. Przeczytaj mój tekst i go skrytykuj, jeśli Ci coś nie w smak.
2. Polemizuj z moimi argumentami krytycznymi a nie ze mną; nie będę się zniżał do Twojego poziomu dyskursu.
3. Zamknij się, bo Cię już nigdy do kina nie wezmę.
4. I w ogóle się zamknij, bo Ci tak zrecenzuję Piratów, że tydzień nie wyjdziesz z szoku pourazowego.
5. A jeszcze do tego jesteś głupi ;P



pozdrawiam, polecając się czułemu sercu Wink

l.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 09:44, 04 01 2007
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





Hehe. Lucek, dzięki za oceny, przyjemnie się czytało. A do wszystkich (włącznie z luckiem): weźcie pod uwagę że to systemy tworzone w TYDZIEŃ, dlatego takie rzeczy jak ortografy, błędy, niedopracowanie i skrótowość są na porządku dziennym. Ja mam nadzieję, że autorzy kiedyś te systemiki uzupełnią i poprawią, ale nawet bez tego z Nibykonkursu mamy już wielki stos grywalnych mini-autorek. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 11:14, 04 01 2007
malkav
pożeracz systemów

 
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciemne miejsce w międzyczasie





No cóż lucek. Mechanika została stworzona już jakiś czas temu do zupełnie innego systemu. Jest dość obszerna, ale cóż. Co do ortów i tym podobnych. Tak było pisane z głowy do czystopisu. Korekty sam se nie zrobię. Niestety ale jak się czyta własny tekst to się zwykle nie zauważa pewnych rzeczy. No a tydzień niestety nie jest czasem wystarczającym by udać się z tym do kogoś. Dla pocieszenia powiem że i tak jest 4 razy mniej błędów niż było pierwotnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 11:19, 04 01 2007
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





Jeśli chodzi o poprawienie błędów we własnym tekście: da się je zauważyć, ale trzeba spooooro czasu przerwy po napisaniu tekstu (tygodni a nawet miesięcy). To tak na marginesie. Ew. bardzo silnej analizy każdego zdania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 14:14, 04 01 2007
malkav
pożeracz systemów

 
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciemne miejsce w międzyczasie





Mając czas wieczorami przez co drugi dzień, się mi nie udałoRazz. A Jeszcze co do mechaniki. Jak już gdzieś wcześniej o tym pisałem miałem nadzieje na jakąś osobną jej ocenę. Została stworzona do dość dużego tworu jaki powstaje powoli na pewnym tajnym forum:P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 15:32, 04 01 2007
lucek
chodzący wśród autorek

 
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z macicy kocicy





Magnes, malkav - jeśli macie ochotę, zapraszam do lektury mojego tekstu. Jestem się skłonny założyć o każde pieniądze, że spędziłem nad nim (niestety) mniej czasu, niż Wy. Również pisałem "z głowy do czystopisu". Nie twierdzę, że jest doskonały językowo - ale z drugiej strony - megababoli w nim ciężko się doszukać.
Oczywiście, że redakcją tekstu zajmuje się kto inny - świeże, obiektywne podejście jest w cenie. Ale nie należy redaktora skazywać na męczarnie piekielne. Osobiście odsyłałem teksty na takim poziomie. Mój czas w wydawnictwie jest cenny, nie będę go marnował na walkę z efektami lenistwa autora.
Co więcej, jeśli ktoś decyduje się na to, żeby pokazać swój tekst na forum publicznym wnioskuję, że tekst ten ma pewien poziom, zarówno merytoryczny, jak i formalny. Z merytoryką było znośnie, natomiast forma...
Co więcej - kiedy na tym forum publicznym dopuszcza się do krytyki osobę z wykształceniem kierunkowym, to nie należy liczyć na taryfę ulgową ;>
malkav - popraw się!Wink


l.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 17:46, 04 01 2007
malkav
pożeracz systemów

 
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciemne miejsce w międzyczasie





Pod względem merytorycznym odnośnie twoich uwag:
Mikucki jaki się tam pojawił to Mikuchi, dlaczego word mi poprawił to słowo niewiem, ale nie trzeba daleko czytać by znaleźć to nazwisko poprawnie.
Co do przejęcia bomby atomowej. Żeby zestrzelić samolot ją przewożący i z wraku wyciągnąć bombę potrzeba około dwóch jednostek - jakiegoś statku nawet kutra i dla wygody samolotu. Przypominam że Japonia posiadała nawet niezłą ich ilość. Przepraszam za brak dokładnego opisu tej akcji. Miałem nadzieje że trochę wyobraźni wystarczy.
Yakuza w obronie starych zwyczajów. Ta organizacja i tak to robi. Obecnie yakuza uważa się za spadkobierców Samurai i postępują ściśle wg. kodeksu bushido. I na miłość boską "świeżego"? Może i to nie było dostatecznie ujęte, ale przypominam że w kulturze Japonii był już okres feudalizmu, a tak naprawdę skończył się na dobre dopiero po wojnie.
Ale rozumiem swój błąd. Praca jaką zrobiłem jest niestety skierowana do wąskiego grona fanów kultury Japońskiej i przez innych może być mocno niezrozumiała.
Jeśli chodzi o styl. Dziękuje za uwagi. Przydadzą się gdy będę kontynuował pisanie Fatum (RPG nad którym pracuje). Jestem no cóż, początkującym twórcą, dlatego jak piszę to razem ze znajomym. Stąd dość poważna liczba błędów składniowych i tym podobnych.
Co do karty postaci to jest tylko szybką przeróbką tej do Fatum właśnie.

Nie obrażam się o krytykę, a wręcz przeciwnie. Czekam na krytykę mojej mechaniki. Wrzuciłem ją z zaznaczeniem że chciałbym się dowiedzieć co o niej sądzicie. A jak na razie dowiedziałem się że nie pasuje do tak małej pracy.

PS. Wsadzenie w jedno zdanie określeń "wykfalifikowanych rzemieśników słowa" i " takiego skilla" to błąd kardynalny, poza tym z ortami:P Lucek popraw się:>

EDIT:
Bo w końcu zapomniałem. Nie czepiać się Lucka:> Do krytyki każdy ma prawo. Każdy twórca do krytyki musi się przyzwyczaić. Ważne jest to żeby wyciągać z niej nauczkę dla siebie i olać tą którą uważa się za nieprawdziwą. Jak się jeszcze umie trochę wybronić też nie zawadzi Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 19:18, 04 01 2007
sil
degustator autorek

 
Dołączył: 10 Paź 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





No to i ja się odniosę. Na razie do krytyki Świątyni, gdy na spokojnie przeczytam pozostałe prace skrobnę recenzje.
A tak w ogóle, to cieszę się, że komuś się chce pisać o nibykonkursowych grach, taka pokonkursowa dyskusja to dla mnie równie ważna część całe imprezy.

Cytat:

Abstrahując od tego, że to bardziej nowofalówka niż klasyczny rpg (co nie jest kryterium, ale myślałem, że pozostajemy w otoczeniu rzeczy eleganckich a nie hochsztaplerskich tricków),

Nigdzie nie było napisane, że należy tworzyć "klasyczne RPG". Zaryzykuję, że nibykonkurs promuje spojrzenie na RPG bliższe "Indie".
Zwróć uwagę, że w takich grach "hosztaplerskie triki" nie są stosowane aby epatować oryginalnością ale aby wspierać założenia gry. Uważam, że tak jest też w przypadku ŚZ. System ma znaczenie.

Cytat:
należy powiedzieć, że dwie dodatkowe strony zupełnie by tej propozycji nie zaszkodziły, a zdecydowanie pomogły.

Też tak myślę, ale nie miałem na to czasu. Właściwie wszystko co chciałem streściłem na tej jednej stronie. Dodatkowy materiał (to oprócz ew. przykładów i bardziej łopatologicznego wyjaśnienia zasad) sprowadzałby się do przykładów zagrożeń, klisz bohaterów, może jakiegoś pseudosettingu. Ogólnie informacji dodatkowych - pomocnych, ale nie niezbędnych.

Cytat:

Gra przypomina instrukcję obsługi Jengi z dodaną jakąśtam, nieistotną, narracją.

Gra zakłada, że grający wiedzą jak się gra w Jengę. Na temat jej instrukcji obsługi nie ma ani słowa Smile Z kolei poziom istotności narracji odpowiada tej występującej w "klasycznym RPG".

Cytat:
Autor zrezygnowałby z szaleństw językowych typu Świątynia Zagłady jest grą typu conflict resolution

Na wszelki wypadek wyjaśniłem pobieżnie czym jest CR. Ale nie uważam aby w nibykonkursowej pracy termin ten był "szaleństwem językowym".

Cytat:
Ja miałem apetyt na soczystego hamburgera, zobaczyłem piękne zdjęcie w menu a dostałem ciamkatą bułę i to bez kotleta.

To chybę Wick napisał felieton o schabie, który nie był befsztykiem albo na odwrót.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 20:20, 04 01 2007
lucek
chodzący wśród autorek

 
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z macicy kocicy





Malkav - celnie Smile Z tym wykwalifikowanym mam problemy. I jest jeszcze parę wyrazów - standard, który u mnie staje się standartem i takie tam.
Zaś co do zwrotu "taki skill" - licentia poetica nieformalnej recenzji - to było świadome użycie nieoficjalnego języka Wink
A 'l' w rzemieślniku to literówka ;P I w poście na forum mam do niej prawo nieco większe niż Autor w tekście publikowanym Wink

Jeśli zerkniesz do mojego LKR to na pewno zauważysz, że piszę nazwę "europejczyk" małą literą (jak również nazwy kontynentów) - jednak ma to służyć pewnemu celowi Wink

Co do Mikuckiego - to był taki żarcik z literówki Wink A nie poważny zarzut.

Yakuza i Japonia. Tak się składa, że cokolwiek wiem o Japonii (i nie znoszę jej). O yakuzie też coś poczytałem. To, że uważają się za spadkobierców tradycji nic nie znaczy, ONR uważa się za spadkobierców Dmowskiego. I co z tego?Wink
O co mi idzie - zrobiłeś z yaków romantycznych bojowników o wolność i sprawiedliwość. Okej - Twoja decyzja. Niemniej jednak, dajesz wyraźnie do zrozumienia, że to ta sama yakuza, którą mamy dziś - a ci goście mają w zadzie kto rządzi, byleby można się dorobić. Dla mnie jest to logiczna niespójność.
Gdybym chciał coś takiego zrobić, postarałbym się to umotywować - napisał o tym, że tradycje się zmieniały, że dwóch ostatnich crime lordów wcale nie było crime lordami, tylko prawymi ludźmi, że nie podobało im się to, co Japonia robi z Zachodem. Nie wiem, nigdy takiej koncepcji nie musiałem obmyślać.

Świat, moim zdaniem, powinien być, w warstwie procesów, logiczny. Coś się dzieje, dlatego, że takie są warunki wejściowe. Warunek wejściowy - yakuza to przestępcy nie powoduje, że yakuza walczą z hegemonią państwa.

Feudalizm - próba narzucenia stosunków z epoki Edo XX-wiecznej Europie byłaby szalenie trudna. 118 lat historii, moim skromnym zdaniem, nie wystarczyłoby, żeby usunąć z umysłów ludzi pamięć o kapitaliźmie na przykład - spójrz na 123 lata zaborów. Co zdołały wyrwać z polskiej kultury rosyjskie ukazy? Niewiele. Nie twierdzę, że to niemożliwe - twierdzę, że warunki wejściowe temu przeczą, a przynajmniej w tak krótkim czasie. 250-350 lat? Może. Kompletna wymiana 7-8 pokoleń. Przy dobrych wiatrach w 118-letnim okresie trafi się n dziadków, którzy pamiętają jak to było przed wojną i opowiedzą wnusiom. I powstanie gotowe Wink Albo coś na kształt, zależy, czy to Szwajcarzy, Irlandczycy czy Niemcy.

Zresztą, prawdę mówiąc, wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby Japonia mogła wygrać z całą postępową ludzkością.

Cały nasz spór zasadza się na tym, co jest ważniejsze w opowieści - czy jakaśtam logika (reprezentowana moimi warunkami wejściowymi) czy też wola i pomysł Autora. Osobiście, skłaniam się ku temu drugiemu, mimo wszystko. Ale pewien umiar też wypada mieć. Chyba.

Mechanika - ten rozdział pomijam - nie znam się Smile Nie używam mechaniki na moich sesjach, jestem storytellingowcem. Kto u mnie grał, może potwierdzić. Jakby co, to uważam mechanikę starego Warhammera za dobrą, więc sam rozumiesz - nie jestem dobrym osobnikiem do komentowania Wink
Ale dużo tabelek, modyfikatorów, mnożników - to mnie odstręcza... Muszę pracować na modernie (bo Wolsung) - i to mnie, przyznam, męczy Wink Cóż, człowiek se wybrał taki zawód to ma...

I oczywiście - każda konstruktywna krytyka jest potrzebna. Ja też dopraszam się, żeby mój tekst zjechać jak burą sukę dornowską - byle na temat, merytorycznie i z sensem. Należy pamiętać, że krytykuje się utwór, a nie Autora (No, chyba, że Autor nie przeczyta własnego tekstu ;P). Nie polecam olewania krytyki 'uznawanej za nieprawdziwą' - lepiej olać personalne wjazdy, ale nad każdym kamyczkiem rzuconym w tekst się zastanowić.
Sam fakt, że podejmujesz wyzwanie Nibykonkursowe jest już bardzo pozytywny. Co chciałem zasugerować - pilnuj się z tworzywem. Niechlujny język położy nawet najlepszy projekt. Niemniej jednak, każdy ma szansę. Pisanie to podobno 5% grafomaństwa i 95% ciężkiej pracy. O talencie nikt nigdy nie mówił Wink



pozdrawiam serdecznie,

l.


Edit - odpowiedź na post Sila dodana Wink

Po primo - starałem się pisać wszystkie recenzje w lekkim tonie - stąd te "hochsztaplerskie tricki", analogon hamburgera i docinki do klasycznych rpgów ;P

A teraz poszczególne kwestie:

sil napisał:

A tak w ogóle, to cieszę się, że komuś się chce pisać o nibykonkursowych grach, taka pokonkursowa dyskusja to dla mnie równie ważna część całe imprezy.

No cóż, to założenie Nibykonkursu Smile Mimo, że sam się spóźniłem, to chcę je wypełnić i pozostać fair Wink

sil napisał:

Nigdzie nie było napisane, że należy tworzyć "klasyczne RPG".

Ym, noo nibyy taaak Wink

sil napisał:

Zaryzykuję, że nibykonkurs promuje spojrzenie na RPG bliższe "Indie".
Zwróć uwagę, że w takich grach "hosztaplerskie triki" nie są stosowane aby epatować oryginalnością ale aby wspierać założenia gry. Uważam, że tak jest też w przypadku ŚZ. System ma znaczenie.

Indie jak Indie - bardziej chyba Nowej Fali - ale, nie ma co się spierać. Mało u Ciebie było rpgowego mięsa, stąd moja krytyka bierze swój start (i w zasadzie na tym kończy)

sil napisał:

Właściwie wszystko co chciałem streściłem na tej jednej stronie. Dodatkowy materiał (to oprócz ew. przykładów i bardziej łopatologicznego wyjaśnienia zasad) sprowadzałby się do przykładów zagrożeń, klisz bohaterów, może jakiegoś pseudosettingu.

No i to jest to, czego moim (jak podkreślam) zdaniem bakuje.

sil napisał:

Gra zakłada, że grający wiedzą jak się gra w Jengę. Na temat jej instrukcji obsługi nie ma ani słowa Smile Z kolei poziom istotności narracji odpowiada tej występującej w "klasycznym RPG".

Większość zaprezentowanych tekstów można dać komuś, kto zagrał raz w Młotka i raz w dedeki - i prawdopodobnie poradziłby sobie, jakby mu powiedzieć, jak ma zrobić bestiariusz;)
Nie jestem pewien, czy z Twoją grą dałoby się zrobić to samo - nadal powtarzam, za mało mięcha, za mało wyjaśnień, za krótko.

sil napisał:

lucek napisał:
Autor zrezygnowałby z szaleństw językowych typu Świątynia Zagłady jest grą typu conflict resolution

Na wszelki wypadek wyjaśniłem pobieżnie czym jest CR. Ale nie uważam aby w nibykonkursowej pracy termin ten był "szaleństwem językowym".

Dla nas to jasne - siedzimy w rpgowaniu głęboko i od dłuższego czasu. Ale - w Ucę Paczę może zagrać prawie zielony osobnik. Jak piszę wyżej, mam wątpliwości, czy w ŚZ też.
Jeśli to ma być rpg dla forumowiczów - jest ok. Jednak miałem wrażenie (może mylne, jeśli tak, to prostujcie), że chodzi o napisanie klasycznej gry, w trybie plug&play.

sil napisał:
lucek napisał:
Ja miałem apetyt na soczystego hamburgera, zobaczyłem piękne zdjęcie w menu a dostałem ciamkatą bułę i to bez kotleta.

To chybę Wick napisał felieton o schabie, który nie był befsztykiem albo na odwrót.

O rany, jestem jak John Wick Wink
Będziecie się ze mnie śmiać i mnie wyzywać pewnie - ale nie czytam felietonów Wicka, nie słucham podcastów kolejnego teoretyka, a co do gns-u to zapoznałem się z raptem może dwoma artykułami i trzema stronami dyskusji na poltku, z czego jedna strona to był słowniczek.
Dlaczego? Powody są dwa - po pierwsze, chcę robić gry po mojemu. Mam o tym jakieśtam pojęcie, cośtam zrobiłem, przy czymśtam pracowałem. Myślę, że łatwo można zatracić świeżość spojrzenia po zbyt dużej dawce teorii - analogia jest prosta, najlepszymi pisarzami wcale nie są krytycy...
A po drugie, co bardziej się tyczy gnsu, operuję na innym poziomie dyskursu - teoria wewnętrzna rpg to nieco niżej i prościej, niż teoria narracji czy inne takie pierdy polonistyczne Wink)


pozdrawiam równie serdecznie Wink

l.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:03, 04 01 2007
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Dyskusja rozgorzała, a mnie poświąteczny majdan szkolny i gotowanie dla kobiety odciągnęły od kompa na czas jakiś. Teraz wracam na chwilę pomiędzy uzupełnianiem mojej literackiej bazy komparatystycznej i nauką historii ostatnich 50 lat historii świata, oraz ustrojami starożytnej Sparty i Aten. No cóż - zachciało się matury z historii i drugiego etapu olimpiady z WoSu ;p


1. Lucku, Twoja krytyka pod adresem ŚZ jest według mnie niecelna. Uzasadniona - poniekąd, brakuje mięsa. Ale zapomniałeś włożyć sobie odpowiednią soczewkę. To jest pomysł, streszczony i skondensowany najmocniej jak się da, który ma zainspirować. Na mnie dokładnie tak zadziałał. Setting jest na tyle uproszczony, że IMO nie było co rozwlekać. Poza przykładami niczego mi nie brakuje.

2. Malkav - za ortografię i styl będziesz dostawał również ode mnie wciry. Uważam, że szanując czytelnika nie można mu dać takich niedoróbek językowych. Przykro mi. Ja też miałem na tą grę tydzień. Przy okazji zajmując się paroma innymi rzeczami, w tym tymi najbardziej absorbującymi: kobietą, szkołą i graniem w RPG ;p Mam też dobrą radę. Jeśli chcesz jakośtam olać i odejść od historii i logiki jej rozwoju w dalszych latach, posłuż się uniwersum własnym, opartym na naszej rzeczywistości. Jak Warhammerowy Stary Świat czy uniwersum 7th sea będące parafrazami Europy. Unikniesz w ten sposób tego typu zarzutów całkiem zręcznie.

3.
Cytat:
Zaryzykuję, że nibykonkurs promuje spojrzenie na RPG bliższe "Indie".

Też bym tak powiedział, zgadzam się z Silem. Choć nowofalowe gry się pojawiają, jak i mój mainstreamowy szit ;p

Pozostałych gier jeszcze zrecenzować nie mogę, bo wszystkich nie przeczytałem. Pewnie na pierwszy ogień pójdzie Sjekla czy jakoś tak Wojewody. Choć nazwa, przyznam, z dupy ;p

Chętnie poczytałbym jeszcze trochę uwag do Uca Pacha. I dziękuję Lucjanowi za brązowy medal ;p zdawało mi się, że będzie gorzej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dyskusje o Nibykonkursie
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Nibykonkurs
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 19 z 33  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 31, 32, 33  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin