autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Naznaczeni -> Pomysły Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Pomysły
PostWysłany: 16:25, 01 07 2006
Thronaar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica Warmii i Mazur





Mógłbym to wrzucić do warsztatu, ale mam tu pustki. Ostatnio zastanawiałem się co wrzucić do części dla MG i wyszło mi coś takiego.

Pomysły na przygody

Ala wiedźmin, czyli złapmy potwora
Poprzez magiczne kręgi do tego świata przedostają się przeróżne stwory, często niebezpieczne. Najczęściej pozostają blisko kręgu, lecz czasem szukają specyficznych miejsc. Okoliczna ludność, która tam zamieszkuje, musi dużo poświęcić, aby pozbyć się stwora, a często przegrywa z potężniejszym i nieznanym wrogiem. W takich wypadkach szukają pomocy w instytucjach państwowych lub religijnych, lecz takie sprawy często trwają, lub są bagatelizowane przez wykokopostawionych. I tu może znaleźć się miejsce dla poszukiwaczy przygód, których moc jest potężniejsza niż mieszkańców. Takie sytuacje najczęściej dotyczą kolonialnych wsi i małe miasteczka, lecz czasem mniejsze grody też mają takie problemy.
MG powinien stworzyć stwora, którego możliwości przekraczają dużo to, co potrafią okoliczni mieszkańcy, lecz będzie możliwy do pokonania przez drużynę. Może to być możliwe dzięki zniwelowaniu jego przewag (np. widzenie niewidzialnych), lub możliwości drużyny dostosowanych do słabych punktów stworzenia (np. ataki zimnem stworzeń, którym zadaje to czterokrotnie większe obrażenia).

Akt 1 – zainteresowanie graczy
Ta część głównie należy do MG, który musi dać zachętę dla graczy. W tego rodzaju przygodach często wystarczy złoto za pozbycie się uciążliwego stworzenia. Możliwe są też jednak bardziej osobiste powody jak zemsta lub kradzież.

Akt 2 – rozpoznanie przeciwnika
W przypadku magicznych stworzeń, których jedynym śladem są zniszczenia jakie dokonują, najważniejszą sprawą staje się rozpoznanie. Gracze muszą znaleźć w drużynie sposób, aby zgromadzić o stworzeniu jak najwięcej informacji. Nie tylko gdzie go złapać, lecz także jakie są jego słabe punkty lub chociaż przyzwyczajenia. To mogą być rozmowy z okoliczną ludnością, szukanie podobnych przypadków w księgach lub pamięci przodków, lecz także dokładna analiza miejsc gdzie dały o sobie znać i wszelkiego rodzaju pułapki.

Akt 3 – neutralizacja zagrożenia
Każdy naznaczony jest obdarzony niezwykłymi mocami. Ich ciekawe wykorzystanie jest jednym z głównych założeń gry. Dobrze jest, gdy gracze mogą wykazać się w neutralizacji zagrożenia swoimi darami. Nie musi być to od razu super magia, lecz już widzenie w podczerwieni jest niezwykle przydatne w walce z niewidzialnym wrogiem, a możliwość tworzenia odpowiednich aur może uśpić słabszych wolą.

Taki szablon przygody. Ciekaw jestem jak MG na coś takiego zareaguje, odrzuci to jako zbyt banalne (ale krytyka D&D) czy też jakoś to wykorzysta. Temat przygody jest przykładowy (najbardziej banalny) więc proszę się tym nazbyt nie sugerować, mi chodzi bardziej o formę (ustawianie roli MG, graczy i podział przygody na akty).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 16:45, 01 07 2006
Szabel
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3





Te akty to raczej umowne, co? Bo prowadzenie rozgrywa się raczej płynnie. Wink

A tak na serio - chętnie bym się zabawił w łowcę potworów(ech, fani Wiedźmina tak mają...), ale pod jednym warunkiem - że to nie będzie takie sobie zwyczajne polowanie. Żeby w to wpleść jakieś motywy związane z przeszłością graczy/NPCów(np. ktomuś wywróżono, że ten potwór go zabije, a dla jego śmiertelnego wroga to ciekawa okazja nie?).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 17:46, 01 07 2006
cactusse
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





Wydaje mi się że takie szkice przygody powinny wykorzystywać jak najwięcej "charakterystycznych" elementów świata.

Może dla Naznaczonych pokonanie takiego potwora jest wymaganym przez ród rytuałem ?
A może jest to okazja by zdobyć cenne trofeum, które pozwoli ci wstąpić do takiej a takiej gildii ?
Etc.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 11:40, 18 08 2006
Thronaar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica Warmii i Mazur





Lepiej późno niż wcale. :]

Cytat:
Te akty to raczej umowne, co? Bo prowadzenie rozgrywa się raczej płynnie.


Jak najbardziej. Chodzi o pomysły na przygody na końcu podręcznika, nic zobowiązującego. Tylko trochę moje techniczne podejście się kłania.

Cytat:
że to nie będzie takie sobie zwyczajne polowanie. Żeby w to wpleść jakieś motywy związane z przeszłością graczy/NPCów


Być może, ale nie musi, bo nie każdy ma tak ambitne wymagania. Czasem wystarcza zwykła mucka. :] A takie motywy, to tylko kwestia MG, nie twórcy systemu.

Cytat:
Może dla Naznaczonych pokonanie takiego potwora jest wymaganym przez ród rytuałem ?


Nigdy nad tym się nie zastanawiałem, ale fajny pomysł, jako że rytuały to dość powszechna i bardzo ważna rzecz.

Cytat:
Wydaje mi się że takie szkice przygody powinny wykorzystywać jak najwięcej "charakterystycznych" elementów świata.


Tutaj chodziło mi głównie o potrzebę wykorzystania mocy w jak najlepszy sposób. Taka pomysłowość graczy jak złapać niewidzialnego potwora, lub zabić odporną na ataki fizyczne bestię. Ale jak już mówiłem, to dość banalne, lecz nie zawsze używane.

--------------------------

Może zna ktoś dobrą nazwę dla umiejętności tworzenia magicznych maści i proszków. Coś jak wiedźmińskie grzybki, lecz działają na wszystkich. Umiejętność dla zielarzy, nie dla alchemika (ten bawi się mikstórami). Działanie wspomagające lub zmieniające ciało (leczenie, ulepszone zmysły, wyrastająca sierść w miejscu nasmarowania). Nazwa robocza naturalna alchemia, lecz to tak sobie pasuje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:43, 18 08 2006
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Farmacja.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:52, 08 01 2007
Thronaar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica Warmii i Mazur





Ostatnio zrobiłem małą przeróbkę w magicznych przedmiotach (po oglądnięciu paru odcinków Bleach, oraz innych anime). Zamiast odkrywać ich możliwości (coś jak w ED przebudzenie ziemi, lecz za punkty doświadczenia) gracz mógłby rozwijać magiczny przedmiot jak drugą postać. Rosły by modyfikatory do cech, dodawałyby się różne możliwe manifestacje (np. płonąca klinga, oślepiający błysk), mógłby się zmieniać kształt w określonym czasie itp. Oczywiście wszystko w konwencji danego przedmiotu, oraz charakteru uwięzionej w nim duszy (broń raczej nie dawałaby możliwości gotowania). Jest to o tyle praktyczne, gdyż z założenia można mieć tylko jeden przedmiot magiczny. Był by to wydatek mniejszy niż na podobną cechę/zdolność u postaci, lecz pozbawienie kogoś możliwości użycia danego przedmiotu mocno zmniejszałoby kogoś możliwości.


Ktoś się z tym spotkał, ma jakieś sugestie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 20:55, 08 01 2007
Behir
pożeracz systemów

 
Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Mhm... jak spotkał tak spotkał, ale mogę się podzielić tym co mam Wink.

W dedekach (już słyszę te jęki i zawodzenia, że znowu chrzani o d20) są Weapons of Legacy. To są bronie, które poprzez odpowiednie rytuały zyskują pewne właściwości zależne od poziomu. Czyli teoretycznie Zanpaktou/Zanpaktoh, tylko taki, że każdy kto spełnia wymagania może odblokować.

Jak to było w Bleachu sam wiesz^^. Tyle, że tam imię miecza poznawało się raczej na odpowiednim poziomie lub w odpowiedniej chwili, a nic się za to nie traciło. Chociaż z punktu widzenia równowagi w mechanice wydawanie pd wydaje się być odpowiednie.

Jeśli chodzi o zmianę broni, to rozwiązanie w Bleachu wydaje się sensowne. Shikai generalnie chyba nie wymagał ciągłego wydatku energetycznego, więc wydaje mi się, że nawet móglby być aktywny cały czas (jak na przykład u Ichiga) lub po prostu zawsze można by go było włączyć. Z kolei Bankai (to znaczy, jak ty to nazwiesz) mógłby być aktywny chyba raczej niedługi czas, a utrzymywanie go osłabiałoby postać. Przynajmniej ja tak to widzę Wink.

A jak zapatrujesz się na zniszczenie broni? Czy regenowałaby się ona po jakimś czasie, trzeba by ją naprawiać, czy jak?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:57, 08 01 2007
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Thronaar, pomysł jest bardzo dobry moim zdaniem dla heroicznego fantasy. Bo w darku raczej się nie widuje biegających rycerzy ze swoim orężem serca. Jeśli Ci to odpowiada to ok. Po prostu musisz być świadom, że to element bardzo heroicznie się kojarzący.

Rozegraj to sprawnie, to będzie fajny smaczek/kolor.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
magiczne przedmioty
PostWysłany: 13:42, 09 01 2007
Thronaar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica Warmii i Mazur





beacon napisał:
Thronaar, pomysł jest bardzo dobry moim zdaniem dla heroicznego fantasy.


Ale ja już pisałem, że Naznaczeni wyszli mi heroic. Świat z taką ilością magii w rękach graczy i niezwykłością reszty świata trudno aby był dark, choć mógłby być. Twisted Evil

Behir napisał:
W dedekach (już słyszę te jęki i zawodzenia, że znowu chrzani o d20) są Weapons of Legacy.


Ja nie będę narzekał, nie tak dawno sam grałem w ten system. :]
Pamiętam, że cała drużyna bawiła się właśnie w takie powiększanie mocy broni. Jak dotarliśmy do miasta to sprzedawaliśmy niepotrzebne przedmioty, a za zarobione złoto dokupowaliśmy magiczne zdolności broni. Kolega do zwykłego miecza +1 (do którego miał specjalizacje, czy jak to tam się nazywa) dokupił ogniste oraz elektryczne obrażenia (mieliśmy problemy z różnorodnością potworów, zbyt dużo było odpornych na ataki fizyczne, a podatne tylko na atak jednego typu).


Behir napisał:
To są bronie, które poprzez odpowiednie rytuały zyskują pewne właściwości zależne od poziomu. Czyli teoretycznie Zanpaktou/Zanpaktoh, tylko taki, że każdy kto spełnia wymagania może odblokować.


Coś podobnego jest w Earthdawn, gdzie są kręgi w broni, które stopniowo uwalniasz. Tam to jednak jest w dużej mierze zależne, od tego ile o tej broni wiesz. Np. nie możesz przejść do następnego kręgu, jeżeli nie będziesz wiedział, kto stworzył broń, lub kto był ostatnim właścicielem.
Rozumiem, że te rytuał (czyli odblokowywanie) jest zależny od poziomu postaci.


beacon napisał:
Rozegraj to sprawnie, to będzie fajny smaczek/kolor.


Postaram się.

To ja może przedstawię jak to ma wyglądać, szczególnie, że nie będzie to całkowita zrzynka z Bleach, choć podobne.

Po pierwsze magiczny przedmiot ma w sobie uśpioną duszę kogoś magicznego, którego moc i jaźń została w jakiś sposób z nim złączona.
W Bleach w środku miecza było jakieś alter-ego posiadacza, lub dusza kogoś przydzielonego. W każdym bądź razie, miecz dostawało się od razu jak stawałeś się Shinigami i był ci posłuszny. W naznaczonych przedmiot znajdujesz, a MG ustala co tam jest. Jeżeli nie będzie jakiegoś wspólnego celu, to może być nieciekawie. Choć znając graczy, nawet jak miecz będzie co tydzień spalał mu brodę, to i tak będzie go używał, bo ma fireballe. :]

To stopniowe budzenie się tej duszy (kosztem gracza, czyli PD) daje jej coraz większą moc. Jest to jednak pewna symbioza (choć jak będą nie zsynchronizowani, to może być pasożytniczy tryb życia na graczu, lub odwrotnie, zależnie kto ma silniejszą wolę), gdyż bez posiadacza broń całkowicie traci możliwości (moc jest zsynchronizowana z graczem, nowy posiadacz będzie musiał budzić ją do życia od nowa). Artefakt jak to istota żywa (no prawie :] ) może się uczyć, dlatego możliwości przedmiotu są do wybrania przez gracza (w określonych granicach). W większości będą to takie same moce jak Naznaczonego (tzn. wybór taki jaki jest dla postaci), choć niektóre mogą być trochę inne (np. zmiana kształtu, dodawanie umiejętności).

Teraz tylko muszę popracować nad zespoleniem, oraz jakie moce będą mogły być brane kiedy (od kiedy można mocniejsze brać). Przedmiot magiczny ma własne PM, więc to prawie oddzielna postać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 20:47, 09 01 2007
Behir
pożeracz systemów

 
Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Cytat:
Coś podobnego jest w Earthdawn, gdzie są kręgi w broni, które stopniowo uwalniasz. Tam to jednak jest w dużej mierze zależne, od tego ile o tej broni wiesz. Np. nie możesz przejść do następnego kręgu, jeżeli nie będziesz wiedział, kto stworzył broń, lub kto był ostatnim właścicielem.
Rozumiem, że te rytuał (czyli odblokowywanie) jest zależny od poziomu postaci.


Żeby dowiedzieć się czegoś od broni są testy odnośnie wiedzy, historii chyba, ale nie pamiętam na tę chwilę. A rytuał trzeba też odkryć (test wiedzy), a potem wykonać. Czyli nie ma tylko wiedzy, a jest jeszcze praktyka Wink. Jeden miecz na przykład wymaga wspięcia się na górę i tam czegoś zrobienia z tym mieczem (wspinaczka tylko przy użyciu miecza, a to mozolna sprawa).

Cytat:
Po pierwsze magiczny przedmiot ma w sobie uśpioną duszę kogoś magicznego, którego moc i jaźń została w jakiś sposób z nim złączona.
W Bleach w środku miecza było jakieś alter-ego posiadacza, lub dusza kogoś przydzielonego. W każdym bądź razie, miecz dostawało się od razu jak stawałeś się Shinigami i był ci posłuszny. W naznaczonych przedmiot znajdujesz, a MG ustala co tam jest. Jeżeli nie będzie jakiegoś wspólnego celu, to może być nieciekawie. Choć znając graczy, nawet jak miecz będzie co tydzień spalał mu brodę, to i tak będzie go używał, bo ma fireballe. :]


Wygląda ciekawie. Czy to będzie tylko broń, czy może diadem, zbroja, czy coś. Tutaj można by też kombinować z dollami, które mieli Bounto. I które jeśli użyte bez kogoś o odpowiedniej mocy potrafiły azabić użytkownika^^.

Cytat:
To stopniowe budzenie się tej duszy (kosztem gracza, czyli PD) daje jej coraz większą moc. Jest to jednak pewna symbioza (choć jak będą nie zsynchronizowani, to może być pasożytniczy tryb życia na graczu, lub odwrotnie, zależnie kto ma silniejszą wolę), gdyż bez posiadacza broń całkowicie traci możliwości (moc jest zsynchronizowana z graczem, nowy posiadacz będzie musiał budzić ją do życia od nowa). Artefakt jak to istota żywa (no prawie :] ) może się uczyć, dlatego możliwości przedmiotu są do wybrania przez gracza (w określonych granicach). W większości będą to takie same moce jak Naznaczonego (tzn. wybór taki jaki jest dla postaci), choć niektóre mogą być trochę inne (np. zmiana kształtu, dodawanie umiejętności).


Czyli generalnie mógłbym sobie takiego Zabimaru zrobić Very Happy? A planujesz zrobić takie "mniejsze" i "większe" wyzwolenia? Byłoby to ciekawe... Na przykład jeśli nawet to większe wyzwolenie tylko na bardzo krótki czas, to byłoby to dość nietypowe. Jako oglądacz Bleacha wiesz o co mi chodzi (jeśli nie widziałeś walki Renji vs Byakuya to po obejrzeniu będziesz wiedział Very Happy).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:01, 09 01 2007
Thronaar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica Warmii i Mazur





Cytat:
A jak zapatrujesz się na zniszczenie broni? Czy regenowałaby się ona po jakimś czasie, trzeba by ją naprawiać, czy jak?


Tak, podobnie jak się regeneruje ciało, choć trochę lepiej.

Cytat:
Czy to będzie tylko broń, czy może diadem, zbroja, czy coś.


To mają być magiczne przedmioty, więc wszystko.

Cytat:
I które jeśli użyte bez kogoś o odpowiedniej mocy potrafiły zabić użytkownika^^.


To też jest w planach, choć bardziej na zasadzie opętania, ale moja wizja mutuje. :]

Cytat:
Czyli generalnie mógłbym sobie takiego Zabimaru zrobić Very Happy?


Tak, lecz mocy starczało by na mniej niż to jest w anime.

Cytat:
A planujesz zrobić takie "mniejsze" i "większe" wyzwolenia?


Nie planuje wyzwoleń jako takich wielkich manifestacji. Bardziej będą przypominać rzucanie zaklęć przez przedmiot na rządanie właściciela.

Cytat:
Jako oglądacz Bleacha wiesz o co mi chodzi


Oglądałem i czytałem wszystko co przetłumaczyli, więc widziałem (anime i mangę). :p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 18:36, 12 01 2007
Behir
pożeracz systemów

 
Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Cytat:
Tak, podobnie jak się regeneruje ciało, choć trochę lepiej.


Bardzo mnie to cieszy, naprawdę.

Cytat:
To mają być magiczne przedmioty, więc wszystko.


I tu robi się naprawdę ciekawie. Przydałoby się też zrobić jakieś rozgraniczenia co to tego, co dany przedmiot może zrobić.

Cytat:
To też jest w planach, choć bardziej na zasadzie opętania, ale moja wizja mutuje. :]


Ale ciągłego opętania, czy może raz na jakiś czas, powiedzmy na dzień, można byłoby się spróbować uwolnić?

Cytat:
Tak, lecz mocy starczało by na mniej niż to jest w anime.


Szkoda, Bankai Zabimaru był taki fajny... i taki destrukcyjny Razz.

Cytat:
Nie planuje wyzwoleń jako takich wielkich manifestacji. Bardziej będą przypominać rzucanie zaklęć przez przedmiot na rządanie właściciela.


Jeśli tak zrobisz, to tak będzie. A jak coś będzie to nie tak, to zostanie zminione, czyż nie^^?

Cytat:
Oglądałem i czytałem wszystko co przetłumaczyli, więc widziałem (anime i mangę). :p


Jeden normalny Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:29, 06 06 2007
Thronaar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica Warmii i Mazur





Ostatnio spisując zasady przedmiotów umagicznionych (takie jednorazówki, po wyczerpaniu PM nic nie zrobisz), poczułem potrzebę dopisania ciekawszych odmian dla każdej z ras. Co prawda nie są to jakieś super oryginalne rzeczy, lecz jako sposób na zróżnicowanie ras, oraz pewnego rodzaju ich zbalansowanie mogą wydać się ciekawe. Będę wdzięczny za wszelkie komentarze i sugestie.

Krasnoludy
Runy
Przedmioty czerpiące moc z otoczenia i posiadające możliwość wywołania jednej z manifestacji. Ograniczeniem jest to, że mogą wywołać tylko efekty czterech podstawowych żywiołów.
Plusem jest brak potrzeby ładowania i nie wykorzystywanie PM postaci.

Ludzie
Rytualne tatuaże
Tworzone na ciele dzieła sztuki, które oprócz swoich walorów estetycznych (lub odstraszających) mają moc wywoływania określonych efektów.
Ograniczenie to możliwość wywoływania efektów jakie są przypisane do naznaczonego (czyli ktoś z darem ognia tylko manifestacje tego żywiołu, choć nie musi go oczywiście znać).
Plusem jest niezawodność, oraz powiększenie ilości PM, które może postać przechowywać (limit PM).

Atlanci
Soczewki (nazwę muszę zmienić, może ktoś ma pomysł?)
Kryształy, które pozwalają na wydajniejsze używanie swojej mocy (zmniejszają ilość potrzebnych PM, jakie są potrzebne do rzucenia czaru, lub wywołania manifestacji żywiołu)
Ograniczeniem jest możliwość rzucenia jednego czaru na raz i brak możliwości późniejszego wspierania (przedłużania działania).
Plusem jest zmniejszenie PM wydawanych przez postać, oraz duża dowolność efektów (lecz naznaczony musi samemu je znać).

Elfy
Konwertery (następna nazwa do zmiany, może morfery, choć to też kiepsko się kojarzy)
Przedmioty, które mają moc zmiany określonego efektu na inny, podobny, lub po prostu zmiana celu. Przykładem może być gromadzenie piorunów i zwracanie ich z nawiązką, lecz innym jest zmiana energii wiejącego wiatru na siłę, która przytwierdzi posiadacza przedmiotu do ziemi.
Ograniczeniem jest specjalizacja (nie koniecznie będzie się przydawał).
Plusem jest brak potrzeby ładowania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:40, 06 06 2007
Szabel
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3





Czemu chcesz Soczewki zmieniać? Dobrze brzmi. A Konwertery to rzeczywiście wymagają zmiany(może... hmm nie wiem Confused). Ogólnie pomysły fajne. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:50, 07 06 2007
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





A mi się nazwa konwerterów podoba, ale jak zwykle do zarzucenia mam jedno.

Przy soczewkach - dają efekt wyłącznie matematyczny, zamiast kolorowego. Ograniczają koszta ble ble ble, zamiast dodać jakieś fajerwerki i smaczek. Jak choćby Konwerter, który ma fajne możliwości trochę więcej niż na zasadzie +1 Siłka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pomysły
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Naznaczeni
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 3  
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin