Scott |
chodzący wśród autorek |
|
|
Dołączył: 12 Lip 2007 |
Posty: 60 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
Sorry Beacon, ale nie mogę zrozumiec o co Ci chodzi z tymi efektami, bo tam żadnych efektów nie ma. No dobra, na tle jest widoczny blur, który zrobiłem narzędziem "gumka". I to byłoby na tyle jeśli chodzi o "efekty". Reszta to już zwykłe brushe, które były nakładane - jak zauważył Cactusse - od największego do najmniejszego. Maluję na Painterze X i uwierz mi, że tam jest naprawdę mało efektów w porównaniu do takiego, dajmy na to, Photoshopa (co uważam za wielki plus).
Prace, które Wam pokazałem to speed painty. Robię ich bardzo dużo, aby wczuc się w kolory. Moim zdaniem to największy problem w malowaniu - kolory dobiera się bardzo ciężko, uwierzcie mi. I Wcale nie tuszuję swoich "braków warsztatowych", bo tutaj z mojego warsztatu mało co pokazałem.
Wrócmy jeszcze do szczegółów - tutaj mamy upadłego anioła ( nie jest oczywiście skończony)
Jak widac, nie jest już tak "rozblurowany" (twarz i brzuszek) jak poprzednie rysunki. I będzie wyglądał jeszcze dużo, naprawdę dużo lepiej. Bo robienie szczegółow to jeszt wielki pikuś. Problemem są tutaj nadal kolory.
@Jagmin
"Ale po co "negujesz"? Taka technika się Scottowi podoba i już. Spodoba mu się inna to zacznie tworzyć w innej. To jakbyś powiedział grafikowi tworzącemu komiksy, że poznasz jego walory dopiero jak weźmie do ręki farby olejne i płótno. Nie ta kategoria sztuki."
Popieram w 100%
@Cactusse
"Mi obrazki Scotta się podobają, co prawda tematyka jest dla mnie blee, ale dobór kolorów jest znacznie lepszy od moich nędznych prób, no i klimat jest niezły ."
Czemu "blee"?;P Kolory to ja mam cały czas słabe, ale dzięki za motywującą pochwałę |
|