Magnes |
ciągle nie ma czasu |
|
|
Dołączył: 10 Sie 2005 |
Posty: 1940 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: wiocha na Śl. |
|
|
|
|
|
|
No, temat trochę zjechał na OT, ale w sumie noże też można wchłaniać...
Zohan był fajny, widziałem.
Ostatnio wchłonąłem:
- Taken - drugi albo trzeci raz, najlepsze dzieło Spielberga, "Life, all life, is about asking questions, not about knowing the answers", polecam jak ktoś jeszcze nie widział
- miniseriale Dune i Children of Dune - po raz drugi zdaje się, ponieważ czytam preludium diuny, chciałem sobie przypomnieć późniejszą historię krótko: scenariusze dość zgrabne, świetnie zagrane role Paula, barona, młodej Alii, młodego Leto II, dość dobrze Chani, super muzyka w Dzieciach Diuny, poza tym słaba gra większości pozostałych aktorów i tragicznie słabe efekty specjalne, aha, no i cudaczne stroje, czasem fajne, czasem nie
- czytam preludium Diuny, podejście drugie (poprzednio się poddałem na House Harkonnen) - House Atreides jest całkiem, całkiem, nie trzeba przymykać oczu na zbyt wiele rzeczy, House Harkonnen z kolei jest pełen głupawek już od początku (nie wiem, autorzy chyba za dużo popili), w każdym bądź razie nie poddaję się, jak się przymknie oczy na głupawki jest całkiem fajnie
- Survivors - świat po zarazie, bardzo krótki brytyjski serial, całkiem znośny (obejrzałem nową wersję, była jeszcze stara kilkadziesiąt lat temu nakręcona)
- Powroty do Przyszłości - obejrzałem wszystkie, zapomniałem już jakie groteskowe to miejscami było, ale mimo wszystko przyjemnie się ogląda
- odcinek świąteczny Doktora Kto (The Next Doctor) - jak na odcinek specjalny to słaby, mam wrażenie, że to miał być zwykły odcinek, ale przerobili go na świąteczny, jak na zwykły odcinek całkiem dobry trochę klimatów steampunkowych (akcja dzieje się w XIX wieku) |
|