beacon |
Administratore |
|
|
Dołączył: 10 Sie 2005 |
Posty: 1843 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa/Lublin |
|
|
|
|
|
|
No tak mi się też wydaje. Jedyne, co odróżnia w zakresie konstrukcji konwencji Świętych z Bostonu od normalnego filmu akcji jest fakt, że mają oni wsparcie od Boga. Je da się rozwiązać choćby PuFami z FATE, PP z Warhammera, Karmą z ED, tymi bonusami z moderna (nie pamiętam jak się nazywają)... Czymkolwiek.
Reszta to scenariusz i setting, czyli po prostu irlandzkie przedmieścia bostonu.
Ewentualnie można dostawać dopałki według ilości słów, które uda się zawrzeć w modlitwie o boską pomoc ;P |
|