Zuhar |
większy pożeracz systemów |
|
|
Dołączył: 12 Sie 2005 |
Posty: 319 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Nie widziałem Trail..., ale w Eso.. masz to chyba dostatecznie jasno wyjaśnione - gra poza interpretacją wskazówek jest mało istotna. Z punktu widzenia podręcznika to nawet nie bardzo jest gra. Nie wini się szachów za to, że pionki są tylko w dwóch kolorach. Próbujesz oceniać tę mechanikę z punktu widzenia mainstream. Celem gry jest rozwiązywanie zagadek i interpretacja wskazówek i do tego jest ta mechanika.
MG przy grach z serii GUMSHOE ma Ci jedynie podawać wskazówki. GUMSHOE robi z gry coś na kształt komputerowej przygodówki z śledztwem w tle.
Mówisz o nudnym stylu grania. A podasz mi wyraźny przykład mechaniki, która wspiera styl "nie nudny"?
Wygląd gry od zawsze zależał od graczy, a nie od mechaniki. Wszelkie próby przerzucania odpowiedzialności na jakieś tam reguły, których prawie nikt się ściśle nie trzyma są primo: sztuczne, secundo: nie trafione.
Oczywiście koncepcja prezentowana w GUMSHOE może Ci nie pasować, ale to nie znaczy, że jest zła. Osobiście mnie bawi interpretacja wskazówek, a nie ich szukanie (szczególnie, gdy muszę przy tym zdać się na szczęście/kości). I wcale nie powstrzymuje mnie to przed aktywnym graniem przez cały czas.
Nie wiem skąd wział się taki aktywny front na rzecz stworzenia mechaniki, która będzie wszystko robiła za graczy (tzn. aktywizowała ich w dowolonym momencie). Takie podejście nie prowadzi jednak do nikąd. Idąc w tym kierunku dojdziemy na granice absurdu,w stylu poszukiwania mechaniki, która będzie promowała regularne spotkania, co sobota na 3-5 godzin.
PS. A co do:
Cytat: | proponuje łażenie od wskazówki do wskazówki i słuchanie Mistrza Gry |
MG nie jest tu stroną. Przygody z wykorzystaniem GUMSHOE są raczej statyczne. Rozwiązujesz zagadkę, a nie napiereksterminujesz Obcych. Temu służy. MG ma tylko dostarczać Ci podkład - aktywnie reagować na Twoje działąnia, bez których w praktyce nic się nie dzieje (kolejne nawiązanie do przygodówki komputerowej). GUMSHOE to relacja akcja graczy - reakcja MG. Czas biegnie sobie w tle, ale najczęsciej nie goni graczy. Oni przybyli po fakcie i mają posprzątać bałagan, odkryć tajemnicę i zwinąć manatki. Oczekujesz od gry czegoś innego - nie używaj GUMSHOE. Nie wkręcaj śrub młotkiem, ale i nie mów, że młotek to złe narzędzie, gdy chcesz go używać niezgodnie z przeznaczeniem.
Cytat: | Tylko że ta gra, poza momentami składania do kupy zdobytych wskazówek jest nudna i schematyczna. |
Ta gra jest o tym. O składaniu do kupy zdobytych wskazówek. Jeśli tego nie robisz, to nie dziw się, że się nudzisz. Pretensje na poziomie "Szachy są nudne, gdy się pracuje w Excelu" to nic innego jak zwyczajne pieprzenie. Innego, wystarczająco dobitnego, określenia na to nie znajduję. Chyba, że wolisz "świadome lub nie, pomylenie pojęć mogące świadczyć o tym, że rozmówca nie wie do końca o czym konwersuje" - dla mnie nieco przydługie. |
|