cactusse |
większy pożeracz systemów |
|
|
Dołączył: 16 Sie 2005 |
Posty: 660 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
Gerion napisał: | Wygląda to interesująco, natomiast wymaga jakiegoś usystematyzowania. Pytanie - czy oczekujesz odrębnego systemu AAW (aspekt/atut/wyczyn) dla broni/zbroi? Czy ogólnego systemu AAW dla każdcego przedmiotu w świecie, albo przynajmniej w cenniku ogłoszonym w podręczniku? |
Głównie do broni/zbroi (chce się pozbyć wszelkich znaczników obrażeń/wyparowań i zamienić to na takie pojedyncze cechy). Chociaż z drugiej strony pomysł rozciągnięcia takiego przedmiotowego systemu na wszelkie obiekty, może być nadzwyczaj przydatny. Jedną z cech świata jest możliwość wyzwania "Bogów" na pojedynek, w praktycznie dowolnej kategorii (np. lepieniu babek z piasku). Stawką takiego pojedynku jest wieczne i spokojne życie w Krainie Bogów.
Cytat: | Pierwszy wyznacznik świata, to gonienie/uciekanie za/przed potworami. Drugi wyznacznik to już kategoria pod powyższe.
Ja bym tu porobił Atuty stosowne do 1 i 2wymagania. A więc: środki zaczepne nadające się bardzo, przeciętnie i nienadające się. (czyli mega kusza z pociskiem żywego kryształu pobłogosławinym przez świętego Lorma Odcinacza ogonów będzie miała aspekt bardzo nadający się.
Środki obronne również będa pod tym względem kategoryzowane.
A więc takie które doskonale chronią przed ścigającym potworem i takie które robią to gorzej. Np. Chusta wiecznego dziewictwa, będzie taką sobie ochroną. |
Nie chciałem się zbytnio pakować w opis settingu, ale kilka klaryfikacji się przyda .
Demony to coś na kształt EDekowych Horrorów. Różnią się tym że nie są złe, ale z jakiegoś (sobie tylko znanego) powodu pożądają twojej duszy (którą najłatwiej dostać katrupiąc człowieczka). Zwykle opanowują istote o słabej woli (np. goblina), pakują ją własną mocą (z goblina robi się Troll) i pędzą polować na ludzi (tak podpakowana istota to Bestia - patrz ww. Potwory).
Największe miasta (a jest ich niewiele) znajdują się na "Poświęconej Ziemi" i Bestie nie mogą tam wpaść bez specjalnego zaproszenia. Ogólnie sytuacja wygląda podobnie jak ED w trakcie Pogromu, wszyscy siedzą w miastach/kaerach, a wokół szaleją Bestie (ciekawe czy jest gdzieś w EDeku opisane jak działał taki kaer, bo mam problemy z samowystarczalnością miast ).
Ponieważ Bestie występują w całej gamie kształtów/mocy/kolorów, trudno jest znaleść przedmiot który byłby zawsze dobry przeciwko każdemu Potworowi (efekty typu coś-przeciwko-specyficznemu-czemuś chciałbym załatwić za pomocą rzadkich Aspektów Legendy).
Zdolności które pozwalają generować przewagi podobają mi się z tego względu, że ich użycie zależy od taktyki walczących i mogą byc wykorzystane tak samo do wymagania 1 i 2.
Cytat: | Użycie magii jest powszechne.
Ba, ale jakie? Utylitarne, tzn każdy nagminnie korzysta ze sprzętu magicznego i wten sposób korzysta z magii (magiczna krajalnica do chleba, golarka, magiczny golem budujący chatę?)
Wtedy wystarczy nadać przedmiotowi opowiedni poziom Atutu umagicznienie. Przyszło mi do głowy - w jaki sposób umagiczniono tez przedmiot? Czy magią żywiołów? Czy zaklętym weń duchem? Czy potężnym rytuałem, albo energią życiową osoby używającej? To bym też wrzucił w "hierarchię atutów/aspektów umagiczniających). |
Podstawy Magii są dosyć łatwe do nauczenia i pozwalają na generowanie potężnych efektów. Im mag lepszy, tym subtelniejsze efekty może czynić. Ponieważ taki nieopanowany czar jest bardzo niebezpieczny, zakazane jest praktykowanie czarów w mieście bez zdania egzaminu i odpowiednich zezwoleń.
Wszelkie enchanty są bardzo nietrwałe, i wymagają stałej koncetracji maga. Jeżeli chcesz mieć na-zawsze-płonacą-świeczke musisz mieć jeszcze w zestawie na-zawsze-gapiącego-się-na świeczke-maga.
Jednakże magowie są często "wypożyczani" do wszelkich prac konstrukcyjno-budowlano-produkcyjnych (łatwiej jest wymodelować nietypowy kształt miecza jeżeli mag na chwile spowoduje że ostrze uzyska własności plasteliny).
Cytat: | Bronie i zbroje produkowane na zamówienie... No skoro nie ma technologii produkcji masowej (hehe, Cywilizacja się kłania), to wszystko co "na miarę" robione jest na zamówienie. Nie każdy se pozwoli na stratę materiału i zamrożenie kasy w wiszącym prze 8 lat na manekinie surducie. |
Większość "producentów" cały czas doskonali swoje umiejętności, tak by kiedyś móc stanąć do pojedynku z "Bogiem" w kategorii Zbrojmistrz/Płatnerz (kto by się w takim wypadku zajmował masówką ).
Cytat: | Ja bym tu nadał aspekt wytwórcy. Przyjmij jakąś trudność wyrobu. By nadać poważny aspekt (korzystny dla noszącego), warto by sukces był naprawde wyjątkowy. W każdym innym przypadku, wyrób będzie miał nieoznaczony aspekt: "Produkcja przeciętna mistrza Vincelina". |
A co w wypadku gdybym chciał promować "tuningowanie" broni ? Po pewnym czasie miałbym "Produkcja przeciętna mistrza Vincelina", "Podkręcona ostrość przez mistrza Edwina", "Bogate zdobienia mistrza Regeala" itd. A jeszcze trza pamiętać co każdy Aspekt określa
Przyznam że wolałbym zachować Aspekty dla sprzętu na naprawde "cięzkie" efekty
EDIT:
Cytat: | Aspekt kategorii. IMO szkoda aspektu na kategorię w Twoim konkretnym przypadku. Masz o wiele fajniejsze pomysły na aspekty wynikające ze specyfiki świata. Aspekt kategorii dałby jakiś nudziarz, nie mający pomysły na rozróżnienie broni/zbroi. |
Zapewne masz racje (i jeszcze na nudziarza wyszedłem). Przyznam że w mojej głowie takie stopniowanie Aspekt Kategorii/Atuty/Wyczyny/Aspekty Legedy brzmiało lepiej . Za pomocą Aspektu Kategorii chciałem zasymulować "pulpowe" użycie broni, gdzie np. bohater (nie majacy pojęcia o walce) łapie za włócznie, ciska w przeciwnika przyszpilając go do ściany i ze zdziwieniem stwierdza iż mu się udało. Chciałem też zepchnąć na ten aspekt wszelkie nietypowe użycia broni, triki, itp. (stosuje 3edycyjne podejście, więc można pchać w to Punkty Losu ile dusza zapragnie).
Cytat: | Atut przewag. Rzecz wątpliwa. Dasz extras: Lekki, jakiemuś sztyletowi. Świetna zaleta w wielu sytuacjach. W starciu z dwuręcznym przewaga zmienia się w niekorzyść. Znów myślę, że szkoda. Atuty poinwestuj w specyficzne cechy. Przydatność vs coś, albo istniejące umagicznienie. Już one wygenerują podczas sesji "na żywo" ciekawe pomysły względem przewag w walce.
Wyczyny. Chcesz by indywidualizowały w kategoriach. Wyczyn ostry. To ma każda broń. Jak się stępi to po naostrzeniu ponownie "odznaczamy" kwadracik wyczynu? Tu nie mam pomysłu. MOże ideę masz fajną, tylko trudno mi to przełożyć na dziesiątki sprzętu opisywanego zwykle w cennikach fantasy |
Wyczyny to cecha która wyróżnia taki sprzęt z rzeszy innych. Jeżeli miecz ma Wyczyn "Ostry", to jest on znacznie ostrzejszy od standardowych mieczy (zapewne pomogłoby zmienić nazwe Wyczynu na "Ostry jak Brzytwa"). Planowałem by wyczyny były właśnie "płynne" (zmieniały się na inne), niech się sprzęt tępi, łamie, rdzewieje. Może zmusi to gracza do dbania o ekwipunek. Żal mi tych mieczy/toporów/whatever, które pomogły bohaterowi przeżyć tyle ciężkich chwil, a są porzucane bez chwili namysłu, bo ktoś znalazł Holy Avengera
Przyznam że nie planowałem "kwadracików" do Wyczynów. Wolałbym dać graczowi wolną ręke, niech przekona mg że w danej sytuacji Wyczyn ekwipunku będzie miał znaczenie (+1 do testu). Ograniczyłbym tylko ilość równocześnie użytych Wyczynów (zapewne do jednego).
Nie lubie zbytnio "super-dokładnych" cenników w fantasy. Mogą być orientacyjne ceny przeciętnego ekwipunku, ale gdy widze w podręczniku jakiś magiczny gewehyr (z odpowiednio wielką ceną obok), to mam ochote zrobić z tej strony samolocik i posłać go w przestrzeń
Jakiś system do generowania "statystyk" przedmiotów byłby dla mnie znacznie lepszy.
Cytat: | ASpekty legendy - miodzio. To jest esencja i najlepsze co może być. |
Jak kraść pomysły to od najlepszych. Wydawało mi się że w ED "odblokowanie" kolejnych mocy przedmiotów wymagało wykonania czegoś na kształ questa (poznać imię twórcy, legedne broni etc.).
Zastanawiam się (ale to już overkill), czy nie dopakować przedmiotów czymś na kształt Aspektów Historii, które mg przyznaje za szczególne wydarzenia w przygodzie (np. "Wydobyty z Dna Jeziora", "Zadał Śmiertnelny Cios Takiemu-A-Takiemu", "Wrzucony do Wulkanu") .
Być może taki Aspekt otrzymywałby bohater, a gracz mógłby go przekazać przedmiotowi (i tak ludzie nie pamiętają imienia bohatera który pokonał okrutnego, lodowego smoka na zboczach Gór Wiecznego Mrozu, ale pamiętają że dokonał tego za pomocą wspaniałego łuku "Ognistej Strzały" ). Być może taki Aspekt mógłby być "wymieniony" na jakiś magiczny gimmick.
Cytat: | Natomiast sam pomysł z uruchamianiem "poziomów mocy" jest taki mocno edkowy. IMO bardzo dobry (Edek rządzi w kwestiach magii). I fajnie go opracować tak jak napisałeś, natomast mi szkoda atutów i aspektów na to o czym pisałem. |
W tej chwili sądze że :
- zatrzymam "Imię" przedmiotu jako Aspekt (nawet jeżeli bedzie to "stary, zardzewiały tasak" ).
- puszcze z dymem Atuty Przewag.
- Zostawie Wyczyny jako wyróżniające cechy (tylko zmienie nazwe "Wyczyn" na coś innego ). |
|