Darken |
degustator autorek |
|
|
Dołączył: 22 Paź 2005 |
Posty: 160 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Knurów |
|
|
|
|
|
|
FATE w swoich podstawowych zasadach proponuje nam kilka sensownych rozwiązań walk, nieźle opracowane modyfikatory oraz system broni i pancerzy.
Mnie jednak zastanawia skala mikro, czyli usprawnianie walk itp.
Obecnie podzieliłem zasadę walki jeden(1) vs kilku(B)
1)Rzut A i rzuty B. Postać A zadaje obrażenia tylko w przypadku kiedy wygra ze wszystkimi, obrażenia otrzymuje postać o najniższym wyniku. (Według zasad FATE), a każdy z B który wygra z postacią zadaje jej obrażenia.
2)Rzut A i rzuty B. Podobnie jak wyżej, ale w przypadku wygranej z B, tylko osoba z najwyższym wynikiem zadaje obrażenia postaci A.
3)Rzut a i rzut B. Grupę traktujemy jako całość, jedną postać, której drabinka obrażeń oparta jest na liczebności grupy.
Każda z tych propozycji rózni się śmiertelnością (1 ma najwyższą, 3 najniższą)
Jak wy to rozwiązujecie?
Inna sprawa, walki strzeleckie.
Gerion proponował żeby użyć zwykłego testu/wyzwania dynamicznego, gdzie cel może za pomocą wygranej lepiej unikać kolejnych strzałów (strzelec nie doznaje obrażeń z powodu przegranej).
Innym typem jest propozycja Firefight do fudge.
Walka strzelecka to test/wyzwanie statyczne, gdzie rzuca tylko strzelec, modyfikatory obrażeń są zwiększone, zaś cel może tylko deklarować utrudnienia dla strzelca, czyli bieg, pad, ukrycie się itp. Trudnośc zależy od celu, warunków oraz odległości.
Co wy na to? |
|