beacon |
Administratore |
|
|
Dołączył: 10 Sie 2005 |
Posty: 1843 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa/Lublin |
|
|
 |
 |
 |
|
Hej,
Magnes jakoś przypomniał mi o SHOSIE w swoim smęceniu pod koniec [link widoczny dla zalogowanych].
Trochę się pozmieniało. Ja mniej przez ostatni rok szkolny grałem, zamiast tego poszerzałem horyzonty pod kątem matury. Teraz mam tzw. najdłuższe wakacje życia. Część z nich spożytkuję na odpoczynek, uzupełnianie luk w znajomości filmów, książek, komiksów etc. Część spożytkuję zapewne na szczurzą pracę zarobkową, być może nawet w szczuropolakolandii na Wyspach.
Ale trzeba podjąć zdecydowaną decyzję odnośnie mojego steampunkowego opus magnum. Nie można dalej sterczeć pod znakiem zapytania.
Pierwsza rzecz, która mi się nasuwa - czy SHOSA w ogóle jest potrzebna? Są gry, które mają podobny klimat, choć raczej nie wykorzystują supermocy w takim sensie, w jakim miałaby to robić SHOSA (Spirit of the Century, Society for the exploration of mysteries). Czy SHOSA jest na tyle odmienna od tego, co już na rynku jest, żeby był sens ją napisać?
Pytam Was o radę. Jak mnie zmotywujecie, jest szansa, że SHOSA jakoś się urodzi przez te wakacje. Choć pewnie, jak to zwykle bywa kiedy czeka się na coś tak długo, będzie rozczarowaniem sezonu ;P |
|