beacon |
Administratore |
|
|
Dołączył: 10 Sie 2005 |
Posty: 1843 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa/Lublin |
|
|
 |
 |
 |
|
Manifest programowy
Ponieważ pisanie shosy przypomina ganianie po ciemnym lesie i szukanie wszystkiego, co skojarzy się z superbohaterami, i wrzucaniu tego do jednego wora, zdecydowałem się na pewne kroki. System będzie od dziś powstawał (co prawda w ślimaczym tempie, ale cały czas dojrzewa w mojej łepetynie) według jasno określonego planu, który sam sobie nazywam manifestem, żeby lepiej pasował mi do epoki, o której będę pisał. Prezentuję poniższy manifest po to, żeby uzyskać od Was odpowiedź, co o tym wszystkim sądzicie. Na razie jest on w fazie, która pozwala na pewne modyfikacje, więc Wasz głos jest szczególnie ważny na tym właśnie etapie. Potem może być za późno na proste modyfikacje i trzeba będzie wykrajać gotowy materiał i wyrzucać go do śmietnika.
W służbie Jej Królewskiej
Bohaterowie mają być agentami wywiadu Korony i podlegać niemal bezpośrednio jej (w ramach tajnego departamentu ds. wykorzystania supermocy i nowoczesnych technologii – nazwa robocza). Mają być tajniakami, którzy wykonują misje walki z wywrotowcami, obcymi wywiadami, z rzadka mają też operować poza Anglią, a wszystko to w służbie królowej Wiktorii.
Wybrałem tajniaków, ponieważ dodają fajną nutkę noir i kreują nieco inny obraz superbohatera, który nie może strzelać laserami na widoku, bo ma pozostawać w ukryciu. Poza tym – ujawnienie się opinii publicznej z supermocami oznacza wyrok śmierci ze strony departamentu. Przed takim wyrokiem trzeba uciekać, albo odkupić swoje winy – to rodzi masę pomysłów na przygody. Ta koncepcja jest bardziej pojemna niż typowa sieka z bohaterami, którzy nie przejmują się rozgłosem.
Drużyna to wielki kocioł indywidualności
Zależy mi na eksponowaniu napięć i emocji wewnątrz drużyny. Każdy superbohater będzie miał kliszę usposobienia, która będzie z łatwością wchodziła w konflikty z resztą drużyny. A jeśli bohater postępuje się wbrew swojej kliszy, nie dostaje wynagrodzenia (bonus, pedeki, sztony – jeszcze nie wiem dokładnie). Mechanizm inspirowany kluczami z TSoY.
Ma on na celu wzbogacenie rozgrywki indywidualnością poszczególnych postaci. Te klisze będą przypominać takie jak „samotnik”, „cel uświęca środki”, „każde ludzkie życie jest warte poświęceń”.
Model rozgrywki „na trzy czwarte”
To kompromisowe rozwiązanie między modelem rozgrywki klasycznej i tej z przesuniętą w stronę graczy narracją. MG prowadzić będzie narrację, w której jego słowa będą mogły być podważone poprzez głosowanie nad wetem, jeśli jego wizja konwencji rozmija się z wizją graczy. To weto nie może wykolejać całego scenariusza, a jedynie korygować średniej wagi elementy.
Ma to służyć wspólnemu budowaniu konwencji, w której rozgrywane będą przygody w shosie.
O kreacji bohatera, szkielecie mechanicznym, settingu i przygodach – następnym razem.
Zapraszam do komentowania! |
|