Misz |
degustator autorek |
|
|
Dołączył: 10 Sie 2005 |
Posty: 110 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
|
|
|
|
ja-prozac napisał: |
prosta porada - zrob to, co robia wszyscy pisarze fantastyczni - umiesc
problem fikcyjnym swiecie. na jakiejs zapyzialej planecie, gdzie warunki
i brak wystarczajacej technologii zmusil do odtworzenia warunkow
okoloXIXwiecznych. dorzucic jakies resztki podbitej rasy, trochu starej
technologii, w mechanice postaw nacisk na wybory moralne i spoleczne
(chociazby zwiaz graczy polaczeniami ze swiatem, sami nie wyrobia,
musza miec kontakty, pieniadze, ao to trzeba sie dogadywac i kompromisowac)
otrzymasz ursule le guin piszaca o rewolucji.
temat mnie interesuje, bo planowalem kiedys parodie aDiDasa w stylu
komunistycznego fantasy -
3 cechy: swiadomosc spoleczno-polityczna, aktywnosc na rzecz kolektywu,
czyn spoleczny
oficjalne poziomy - towarzyszu aragornie, awansowales na trzeci poziom
obroncy ludu, aurora ci gratuluje.
z elfami jako bratnia pomoca i stonkami ziemniaczanymi jako gigantycznymi
demonami przywolywanymi przez zaplute krasnoludy reakcji zaczytane
w bluznierczych ksiegach.
ja-prozac |
W sumie, świat fantasy nawet podkreśliłby "mięso" tego systemu, czyli absurdalność utopii. Otóż tak. Coś w rodzaju Steam panku - myślę że to sensowny pomysł, nawet plastyczniej to sobie jakoś wyobrażam, niż grę w świecie realnym; Nacjonalizacja magii, spółdzielnie czarodziejów, itd... to wygląda nawet ciekawie. Jednak świat fikcyjny trzega jakoś wymyślić. I to sensownie. Nie może to być płaszczyk fantasy narzucony niedbale na naszą rzeczywistość, bo wyjdzie patelacha. Co do świadomości rewolucyjnej, i podobnych cech, właśnie tak to sobie mniej więcej wyobrażałem... .
Nurtuje mnie jednak taki problem, że w sumie trzeba by naprawdę nieźle się postarać, żeby wyszła z tego ciekawa giera. Bo obawiam się, że 3/4 graczy powie: eee, tam, taka Paranoia, tylko polska i mniej rozwinięta. I bez komputerów... .
ja-prozac napisał: |
jakie jest podejscie w grze idealow rewolucji - chcesz podkreslic ich
"anachronizm" w stosunku do czasow do ktorych sie odnoszą,
anachronizm w stosunku do czasow obecnych, tworzyc wizje alternatywne?
chodzi ci tylko o ciekawy sztafaz? |
W grucie rzeczy chodziło o komizm wynikający z nieprzystawalności kategorii marksistowskich do rzeczywistości i logiki świata, takiego jaki znamy. Mam dziwną rodzinę, znajdą się w niej ludzie najprzeróżniejszych poglądach. Jest i jeden taki magik, który uważa Kapitał Marksa za jedyną słuszną i do tej pory nie zrównaną, mądrość przewodnią. I świadomość, że tacy ludzie wciąż istnieją, zainspirowała mnie do tego. Nie chciałbym, żeby to była kolejna głupiutka gierka, używająca symboliki fantasy do parodiowania naszego świata. A raczej o coś, co bawiąc, pokazywałoby jednocześnie jak naprawdę wygląda wprowadzanie utopii społecznej w życie - ścieranie się niedoskonałego acz mającego swoje uroki świata z bezwzględnym walcem historii... .
Nie chcę tu się za mocno powoływać na Zajdla, czy Paranoję, bo tamto były utopie futurystyczne, ale model jest ten sam.
Oryginalną rzeczą mogłoby być wprowadzanie tego ustroju. Bo botychczas, np. w Paranoi mieliśmy już wszystko ułożone i bohaterowie grali w gotowym, ukształtowanym świecie. A tutaj - jest klasyczna kraina fantasy, gdzie są jeszcze wojownicy, szlachta, królowie i madzy, i nagle, przemysł, materializm i rewolucja wkraczają w to wszystko z butami... .
ja-prozac napisał: |
druga rzecz - jakiej ilosci wiedzy bedziesz wymagal od graczy. taki na
przyklad ja nie wyrobilby by pomimo pewnego zainteresowania folklorem
komunizmu. |
Weź, to nie może być gra dla historyków, bo ilu by się znalazło graczy? Sam nie jestem historykiem. Żeby na serio się za tą grę zabrać, na pewno trzeba by trochę poczytać, i wzbogacić wiedzę, ale myślę, że powszechnie dostępne źródła, wikipedia, itd. Powinny wystarczyć. Opisy powinny być tak zrobione, żeby wykształcony gracz nie miał problemu z odczytaniem odwołań i wczuciem się w realia... .
A pro pos:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|